Pierwszą pielgrzymkę do kraju odbył Jan Paweł II w dniach 2-10 czerwca 1979 r. Władze podjęły wszelkie możliwe kroki, by zminimalizować jej negatywne dla stabilności systemu skutki. Akcji nadano kryptonim "Lato-79". Przygotowania do niej omówiono 11 maja 1979 r. na "krajowej naradzie aktywu kierowniczego" MSW. Głos zabrali wówczas: minister spraw wewnętrznych gen. Stanisław Kowalczyk, sekretarz KC PZPR Stanisław Kania oraz wiceminister SW gen. Bogusław Stachura. Jego wystąpienie, ze skrótami, publikujemy. Miał on duże doświadczenie "na froncie" walki z Kościołem, sięgające lat sześćdziesiątych. W następnej dekadzie podlegał mu m.in. IV (tj. kościelny) Departament. Materiały z narady znajdują się w Archiwum MSWiA, MSW II 350, k. 109-151. Tytuł i śródtytuły od redakcji
Po skrupulatnych badaniach Watykan uznał nadnaturalne pochodzenie ran o. Pio. Ale nie one, ani też przypisywana mu umiejętność bilokacji (przebywania w dwóch miejscach jednocześnie), ani wreszcie liczne uzdrowienia przesądziły o dokonanej 2 maja beatyfikacji. Przeciwnie, raczej obawa przed utożsamieniem świętości mnicha z jego paranormalnymi przypadłościami sprawiła, że ten, który umarł w opinii świętości, tak długo czekał na jej oficjalne uznanie.
Elbląski ołtarz wraz ze specjalnie usypanym kopcem będzie miał 20 metrów wysokości. Wypada skromnie wobec konstrukcji na sopockim hipodromie, która osiągnie 31 metrów, tak aby papież miał widok na Zatokę Gdańską. Jeszcze wyższy będzie krzyż z ołtarza w Pelplinie - 33 metry, tyle ile lat miał Chrystus w momencie ukrzyżowania.
Kościół liczy na to, że ciężar sfinansowania obsługi prasowej wizyty papieża weźmie na siebie prywatny biznes. - Tworzy się tradycja sponsoringu - twierdzi bp Tadeusz Pieronek dodając, że Kościół stara się wykorzystać możliwości, jakie niesie wolny rynek. Z kolei dający pieniądze przedsiębiorcy mówią chórem o duchowym przełomie, pobudzeniu sumień i Trzecim Tysiącleciu.
Podczas czerwcowej pielgrzymki papież beatyfikuje 108 męczenników II wojny światowej. Zdarzały się już w Polsce zbiorowe ceremonie wynoszenia na ołtarze, ale nigdy na taką skalę. Obraz na ołtarzu z portretami wszystkich błogosławionych zasłoni Teatr Wielki w Warszawie. W prace nad procesem beatyfikacyjnym zaangażowanych było 600 osób. Pocztą dyplomatyczną wysłano do Rzymu 92 tys. stron dokumentacji. Wszystko toczyło się w zawrotnym tempie. Był to chyba najszybszy proces beatyfikacyjny w historii Kościoła.
Płyta z modlitwami, fragmentami homilii i przemówień Jana Pawła II wypuszczona na rynek 23 marca przez koncern Sony Music w początkowym nakładzie miliona egzemplarzy od razu stała się wydarzeniem. Nie tylko religijnym. W pierwszych komentarzach podkreśla się niekonwencjonalność przedsięwzięcia, w którym wzniosła mowa i tradycyjna liturgia łączą się z najzupełniej współczesnym podkładem muzycznym.
65 proc. ankietowanych przez CBOS Polaków domaga się przywrócenia kary śmierci! Stryczka dla sprawców - coraz częstszych - szczególnie brutalnych i bulwersujących zbrodni żądają taksówkarze, uczestnicy czarnych marszów, krewni ofiar uczestniczący w rozprawach sądowych. Wtórują im liczni politycy, wykorzystujący klimat społecznego zagrożenia. Trzeba jednak powiedzieć jasno: nie wejdziemy do Unii Europejskiej z instytucją kata. Europa wspólnych konwencji i praw człowieka - nie bez rozterek i wahań - definitywnie rozstała się z karą śmierci, zastępując ją wyrokiem dożywotniego więzienia.Gorące dyskusje i petycje nie zmienią zatem faktu: najsurowszym wymiarem kary pozostanie dożywocie - przed dwoma laty przywrócone także w Polsce. Dlatego karze dożywocia chcemy się przyjrzeć z bliska: jak często jest u nas stosowana i gdzie odsiadywana; co długi wyrok w praktyce oznacza, jaką ma moc i dotkliwość, jaki wymiar psychiczny dla skazanego? I przede wszystkim - na ile jest w stanie zabezpieczyć społeczeństwo przed najgroźniejszymi przestępstwami? Przedstawiamy także dramatyczną rozmowę ze skazanym na 25 lat mordercą prof. Jana Strzeleckiego.
Oława, miasteczko w województwie wrocławskim, od piętnastu lat słynie z cudu. Na działce pracowniczej Kazimierza Domańskiego objawiła się Matka Boska, która zaczęła przemawiać ustami właściciela. Potem ustami Domańskiego zaczął przemawiać także Jezus Chrystus. Od niedawna Oława może słynąć z dwóch identycznych pomników.
Polski dzień obchodów 20-lecia pontyfikatu Jana Pawła II był w molochowatym, hałaśliwym Rzymie czymś niezwykłym. Na kilka godzin plac św. Piotra opanowali rodacy z flagami, transparentami, okrzykami i śpiewami od "Sto lat" po "Góralu czy ci nie żal". Papież zjednał też polityków - obok siebie zasiedli Aleksander Kwaśniewski i Marian Krzaklewski, a prymas Glemp zapewniał, że do Rzymu wszyscy przybyli "nie dla fotografii, a z potrzeby serca".
16 października 1978 r. zdumiony świat poznawał nazwisko Karola Wojtyły, nowego papieża znad Wisły, a z zapartym tchem śledził tryumfalny pochód Jana Pawła II przez kraje i kontynenty.