20 lat temu J.K. Rowling skłoniła ludzi do czytania książek o Harrym Potterze. Dziś chciałaby ich nakłonić do myślenia.
20 lat po premierze „Harry’ego Pottera i Kamienia filozoficznego” doskonale widać, jak wielki wpływ saga J.K. Rowling miała na literaturę młodzieżową.
Choć „Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć” osadzone są w podzielonej poważnymi sporami społecznymi Ameryce, to z rzeczywistą sytuacją polityczną w Stanach Zjednoczonych film ma niewiele wspólnego.
Nie ma magii, nie ma smoków, są gwałty na nieletnich, narkotyki oraz ludzka podłość i dwulicowość. J.K. Rowling, która wymyśliła Harry’ego Pottera, napisała powieść dla dorosłych.
Młodzieżowa bajka nabiera cech niezwykle emocjonującej, filozoficznej przypowieści nie tylko o magii i okultyzmie.
Saga o „Harrym Potterze” wcale się nie skończyła. Dalszy ciąg dopisują do niej tysiące amatorów, którym sama J.K. Rowling udzieliła swojego błogosławieństwa. A to tylko część potężnego nurtu fan fiction.
Światowa premiera kolejnej części przygód młodego czarodzieja i jego przyjaciół przerosła wszelkie oczekiwania: już w tej chwili mówi się o tym, że „Harry Potter i Zakon Feniksa” to najlepiej sprzedająca się książka w historii.
Dzieci są najbardziej wiarygodnymi recenzentami „Harry’ego Pottera” – twierdzi polski wydawca książki. I słusznie, bo w końcu to one kupiły ponad 120 mln egzemplarzy powieści tego cyklu i to one w pierwszą noc sprzedaży w Polsce zmusiły do wyjścia na zakupy sto tysięcy rodziców.
Harry, Harry, Harry! – wykrzykiwał podniecony tłum ponad tysiąca ludzi, stłoczonych w piątkową noc przed warszawskim Empikiem. Atmosfera niczym na rockowym koncercie przeraziła organizatorów, którzy nie spodziewali się takiego natarcia. Wydawca czwartej części przygód Harry’ego Pottera, którą w nakładzie 250 tys. egzemplarzy tiry rozwoziły od środy po Polsce, tuż po północy zapowiedział dodruk.
Właśnie trafiła do polskich księgarń trzecia część magicznego bestselleru Joanne K. Rowling – „Harry Potter i więzień Azkabanu”. Magiczny jest nie tylko bohater książki, ale również emocje, które wywołuje ona wśród czytelników, nie tylko najmłodszych.