W Strasburgu debatowano o odblokowaniu Polsce przez Komisję Europejską pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy. Unijni liberałowie uważają to za błąd i żądają dymisji Ursuli von der Leyen. PiS broni się zasługami wobec Ukrainy.
Zdaniem Mateusza Morawieckiego spór z Brukselą o praworządność to... wina opozycji, która „przekonała niektórych urzędników w Brukseli”.
Kiedy Senat debatował nad poprawkami do uchwalonego przez Sejm projektu tzw. likwidacji Izby Dyscyplinarnej, Komisja Europejska zaakceptowała Krajowy Plan Odbudowy Polski.
Sejm głosami zjednoczonej w imię unijnych pieniędzy prawicy przyjął prezydencki projekt o tzw. likwidacji Izby Dyscyplinarnej. PiS zagłosował przeciw odwołaniu Zbigniewa Ziobry, ziobryści zagłosowali za projektem Andrzeja Dudy. Ręka rękę umyła, ustawa poszła do Senatu.
Ziobryści zrezygnowali ze swoich poprawek do prezydenckiego projektu w sprawie Izby Dyscyplinarnej. Być może w zamian za przejęcie władzy w neo-KRS bis i za to, że partia Kaczyńskiego nie dopuści do przegłosowania wotum nieufności dla Ziobry.
Paweł Juszczyszyn po 389 dniach został przywrócony do orzekania. Rząd porządkuje sprawy w sądownictwie, licząc na unijne pieniądze.
KPO to swoisty harmonogram reform, którego zatwierdzenie nie uwolni żadnych pieniędzy. Te popłyną w kolejnych transzach, jeśli Polska spełni zapisane warunki w określonym terminie.
Przełom w życiu koalicji: PiS i ziobryści dogadali się w sprawie poparcia prezydenckiego projektu, który ma m.in. zlikwidować Izbę Dyscyplinarną. Ustawa w Sejmie raczej nie jest zagrożona. Tylko niczego w sytuacji prześladowanych sędziów nie polepsza. I nie polepsza stanu praworządności w Polsce.
Sejmowe prace nad prezydenckim projektem likwidacji Izby Dyscyplinarnej znowu przerwane. Tak jak poprzednio: władza potrzebuje czasu, by dogadać się z ziobrystami. Ale odrzucono forsowany przez Solidarną Polskę „test apolityczności sędziego”, który miał eliminować z orzekania krytyków sądowych „reform”.
Wyglądało na to, że się dogadali. Ziobryści mieli poprzeć prezydencki projekt likwidacji Izby Dyscyplinarnej, a Unia miała odblokować rozmowy o Krajowym Planie Odbudowy. Ale wszystko zahamowało.