Pozew nakłada się na rosnącą od dawna stertę problemów Donalda Trumpa z prawem, począwszy od najpoważniejszego zarzutu – że usiłował nie dopuścić do przejęcia władzy przez Joe Bidena.
Korzystanie przez wysokich urzędników z prywatnych skrzynek mailowych jest w polityce zjawiskiem wciąż powszechnym. Nie zawsze wiąże się z konsekwencjami – ale gdy już nastąpią, bywają tragiczne dla ich karier.
Trump dyskutował ponoć z doradcami, czy prewencyjnie nie ułaskawić członków swej najbliższej rodziny, zatrudnionych w administracji albo nieformalnie uwikłanych w jego kampanie.
Ivanka Trump, córka prezydenta i jego oficjalna doradczyni, wbrew przepisom i rządowym regułom etycznym korzystała z prywatnego rachunku mailowego do swej elektronicznej korespondencji w Białym Domu.
Spekulacje na temat tego, że Ivanka Trump chce być pierwszą kobietą prezydentem USA, ciągle wracają.
Ivanka Trump i Jared Kushner pracują w Białym Domu „za darmo”. Ich wielomilionowe dochody wzbudzają jednak wątpliwość, czy zachowują się wyłącznie jak urzędnicy państwowi, czy też przy okazji dbają o swoje globalne interesy.
Pytana o to, czy wierzy kobietom oskarżającym jej ojca o molestowanie seksualne, Ivanka Trump sama zapędziła się w kozi róg.
Autor książki o tym, co dzieje się w Białym Domu, twierdzi, że Ivanka Trump i jej mąż Jared Kushner zawarli między sobą umowę, że jeśli tylko nadarzy się ku temu okazja, to Ivanka będzie kandydować na prezydenta.
Po raz kolejny jest na ustach całego świata. Tym razem zajęła miejsce prezydenta USA podczas oficjalnego spotkania głów państw.