Izrael przeprowadził precyzyjny, ale ograniczony atak na cele militarne w Iranie. Wygląda na to, że wyrównał rachunki i kupił czas nam wszystkim. Jak zachowa się Iran? Czy uda się uniknąć wielkiej wojny?
W nocy z piątku na sobotę izraelskie siły zbrojne przeprowadziły odwetowy atak na Iran. Izraelskie lotnictwo uderzyło m.in. w irańskie zakłady produkujące rakiety.
Izrael odpowie w sposób ograniczony czy pójdzie na całość? Świat czeka na odwet za atak Iranu 1 października. Jakie ma opcje, a przede wszystkim – które z nich są najbardziej realne?
Kolejna wojna Izraela na terytorium Libanu jest właśnie tym, czemu obecność międzynarodowych oddziałów pod flagą ONZ miała zapobiec. Jednak nikt nie pali się, by wywieszać białą flagę i ogłaszać odwrót.
Między Izraelem a Iranem jest prawie tysiąc kilometrów i co najmniej dwa państwa. Bezpośrednia konfrontacja jest więc możliwa jedynie w powietrzu. A tu Iran jest skazany na porażkę ze swoimi samolotami, które przypominają Chevrolety na ulicach Hawany. Podobnie z wymianą rakietowych ciosów: skończy się dla Iranu tragicznie.
Wojna na Bliskim Wschodzie zmienia nieco arytmetykę wyborczą i wpływa na ogólny klimat – na niekorzyść Kamali Harris. Donald Trump swoim zwyczajem uprawia demagogię. I niestety nie ma znaczenia, że jego argumentacja jest co najmniej kontrowersyjna, jeśli nie po prostu śmieszna.
W Jerozolimie zapanował spokój, może tylko pozorny. Alarmy słychać głównie na północy kraju, choć rano „cewa adom” odezwała się też w jednym z kibuców przy granicy z Gazą i w okolicach Tel Awiwu. Dron wysłany z Jemenu został zestrzelony, drugi wpadł do morza.
Marcin Romanowski stracił ostatni immunitet, który chronił go przed odpowiedzialnością; jaki odwet szykuje Izrael wobec Iranu; w diecezji sosnowieckiej zatrzymano księży podejrzewanych o czyny pedofilskie; kulturalna wiceprezydencka debata w USA; Wojciech Szczęsny podpisał kontrakt z FC Barceloną.
W Teheranie najwyraźniej doszli do głosu twardogłowi, którzy oczekują dalszej eskalacji na linii z Tel Awiwem. Tymczasem Beniamin Netanjahu już grozi, że odwet będzie totalny. Bliski Wschód jest na krawędzi największej wojny od dekad.
Odwet za odwet Iranu jest nieunikniony, bo Beniamin Netanjahu jest w wojowniczym nastroju i ma wsparcie USA, by uderzyć. Ale sposób odpowiedzi nie jest pewny, a brak ofiar w Izraelu będzie skłaniał Amerykanów do powstrzymywania go. Pytanie, czy im się uda.