Najgłośniej skarżą się politycy. Protestują też biznesmeni i adwokaci. Ale skalą stosowania podsłuchu telefonicznego zaniepokojeni są również obrońcy praw człowieka. Specsłużby odpowiadają, że jest on w ich pracy niezbędny. Spór sięgnął Trybunału Konstytucyjnego.
Sprawa pochodzącej z 1992 r. instrukcji 0015, mającej umożliwić inwigilację prawicy, znów rozogniła umysły. Warto przypomnieć, jak było z tą instrukcją wtedy, żeby zrozumieć, o co chodzi dziś.
Monitorowanie, kontrola, nadzór – te słowa przewijają się teraz codziennie w serwisach informacyjnych. Według psychologów obsesyjna potrzeba kontroli i chroniczna nieufność wiążą się z pewnymi typami osobowości. Doprowadzone do skrajności stają się zaburzeniami i rujnują wszystko: rodzinę, pracę, nawet państwo.
Jeszcze nie rozwiał się swąd po doniesieniach o tajnych więzieniach CIA, które miały być usytuowane poza granicami USA, a już media ujawniły kolejną rewelację. Agencja Bezpieczeństwa Narodowego (NSA) na podstawie tajnego polecenia prezydenta podsłuchiwała i nagrywała rozmowy telefoniczne oraz e-maile. Grozi mu za to nawet usunięcie z urzędu.
Trzydzieści pięć lat temu doszło do robotniczego buntu na Wybrzeżu. Przerażone władze przygotowały w marcu 1971 r. specjalny plan inwigilacji niepokornych robotników Trójmiasta. Ten dokument do tej pory nie był publikowany. Warto mu się przyjrzeć, by zrozumieć, na czym polegało puszczenie w ruch machiny strachu.
Pojęcie „inwigilacja prawicy” robi prawdziwą karierę. Nie tylko dlatego, że lider rządzącej partii zapowiada ujawnienie 21 tomów akt śledztwa w tej sprawie. Także dlatego, że termin ten okazuje się być coraz pojemniejszy.
Żegnaj, papieski polski kwietniu! Witajcie w polskim maglu. Tak sytuację po rewelacjach o ojcu Konradzie Hejmo nazwał kardynał Franciszek Macharski: stoimy jakby w długim ogonku do magla i nikt z nas nie wie, o co naprawdę chodzi.
W cieniu teczek i donosicieli pozostają inne metody pracy operacyjnej służb bezpieczeństwa. Ożywioną działalność prowadziły na przykład biura MSW odpowiedzialne za obserwację, podsłuchy i przegląd korespondencji.