Cały świat mówi: im wcześniej dziecko cudzoziemców trafi do szkoły i zostanie włączone do systemu, tym łatwiej będzie mu się odnaleźć i zintegrować. No, ale my wiemy lepiej.
To, jak wychowujemy dzieci, nie zależy od narodowości – przekonują matki innych kultur mieszkające w Polsce.
Polska broni się przed napływem uchodźców z byłych republik radzieckich. Wśród nich są Tadżykowie, uciekinierzy szukający schronienia przed reżimem Emomali Rahmona. Jeszcze o nich usłyszymy.
Stosunek Polaków do cudzoziemców nigdy jeszcze nie był tak wyraźny jak teraz. Przeważa niechęć, głównie do „Arabów”. Ale pojawiają się też pomysły, jak pomagać imigrantom. Niestety, zarówno na przemoc, jak i pomoc rząd reaguje obojętnością.
W niedzielę na warszawskiej „patelni” manifestowano przeciwko rasizmowi.
Jak w Wolimierzu tak przerażająca wielu Polaków idea multi-kulti stała się codziennością.
Trochę ponad 5 tys. ludzi – i prawie tysiąc założonych przez nich spółek. Chińczycy wchodzą w Polskę od strony małych miast. Po cichu. Ich sklepy są wszędzie. Ich samych jakby nie było.
Robert Luzar od ośmiu lat bezskutecznie próbuje zrzec się obywatelstwa polskiego. Tłumaczy, że nie jest zdrajcą, ale patriotą prawdziwym, chociaż zniewolonym.
Nie mają dowodu osobistego, prawa jazdy, konta w banku. Nie przyznaje się do nich żadne państwo. Kilka tysięcy ludzi ugrzęzło w Polsce jako bezpaństwowcy.
Urząd do Spraw Cudzoziemców dostał zadanie: ocieplić wizerunek obcokrajowców żyjących w Polsce.