Ostatnie żyjące nad Tybrem ofiary zbrodni nazistowskich ruszyły do sądów po odszkodowania. Jak na razie skutecznie blokują je prawnicy włoskiego rządu.
II wojna światowa nagle staje się przeżyciem bardzo współczesnym. Warstwa wizualna bierze tutaj górę nad narracyjną, tekst nie jest tak ważny jak obraz. A Polacy i ich perspektywa pojawiają się tam, gdzie muszą.
Na rynku pojawił się nasz nowy Pomocnik Historyczny: III Rzesza 1933–45. Jak Hitler uwiódł Niemców.
Między wrześniem 1939 r. a majem 1945 r. niemiecka poczta polowa dostarczyła ok. 40 mld przesyłek, z czego jedną czwartą stanowiły listy, paczki i telegramy wysłane z frontów.
Zanim Hitler rozwinął swój plan wojenny, odniósł serię sukcesów dyplomatycznych.
Wojna światowa, która zaczęła się 1 września 1939 r. niemiecką agresją na Polskę, została przez Hitlera zaplanowana i świadomie rozpętana. Tylko w ten sposób możliwa była realizacja jego planów budowy wielkiego niemieckiego imperium.
II wojna to nie tylko gigantyczny konflikt zbrojny, ale także wypraktykowanie nowych systemów okupacyjnych, które znacznie zwiększyły liczbę ofiar ponad tę wynikającą z działań stricte militarnych.
Niemiecka codzienność 1939–45: w propagandzie nie ukrywano konieczności wyrzeczeń i ograniczenia stopy życiowej, jednak po zwycięstwie w wojnie cała wspólnota narodowa (Volksgemeinschaft) miała z tego wysiłku profitować przez wieki.
Zanim Niemców dotknęły wojenne i powojenne przesiedlenia i okrucieństwa, sami najpierw na szeroką skalę rozwinęli – jak to ujął Hitler – etniczną reorganizację Europy.
Ofiarą wojny rozpętanej przez nazistów stała się także oficjalna nazwa państwa: Rzesza Niemiecka. Skojarzona z III Rzeszą, wyszła z użycia w ramach denazyfikacji. Choć nowe Niemcy odbudowywały się jako państwo nadal związkowe.