Przed 25 laty zmarł generał Francisco Franco Bahamonde. System stworzony przez niego okazał się najdłużej istniejącą dyktaturą na zachód od Łaby. Była to dyktatura zdolna do zadziwiającej wewnętrznej ewolucji – od masowych represji i odwoływania się do faszystowskich wzorów, po rządy katolickich technokratów, którzy stworzyli autorytarne państwo dobrobytu i dokonali modernizacji Hiszpanii, wydatnie zmniejszającej dystans od wieków dzielący ten kraj od europejskiej elity.
Powstanie listopadowe, jak uważali konserwatyści i także ludzie umiarkowania (na przykład Paweł Popiel czy Adam Czartoryski), zostało wywołane przez grupę młodych ludzi, którzy nie bardzo wiedzieli, do czego zmierzają i jakie mogą być konsekwencje ich działania. Wprawdzie cel był niewątpliwie szlachetny, ale lepiej jest zmierzać do celów nie tylko szlachetnych, ale i osiągalnych.
Od lat gorące dyskusje w Polsce wzbudza dostępność w brytyjskim archiwum państwowym (Public Record Office – PRO) dokumentów dotyczących śmierci generała Władysława Sikorskiego. Ustalenia komisji RAF, które w 1943 r. przekazano rządowi polskiemu, miały zostać początkowo odtajnione po 50 latach. Odtajniono je wcześniej, ale nie wszystkie.
Tomasz More, renesansowy filozof i humanista, kanclerz Henryka VIII i święty Kościoła katolickiego, ustanowiony został przez Jana Pawła II patronem polityków na wniosek polskich parlamentarzystów. Czy ta decyzja przyczyni się do poprawy etosu klasy politycznej? Morus jest dla niej wzorem raczej niedościgłym, z pewnością jednak ujawniającym kontrast między polityką wysokiego lotu a przyziemnym, niestrudzonym zabieganiem o własne cele pod pozorem pracy dla innych.
W monachijskim studiu Radia Wolna Europa zapala się ostrzegawcze światło: On Air, emisja programu. Jest 28 września 1953 r. Ksiądz Tadeusz Kirschke, w czasie wojny jeniec obozu Murnau i więzień obozu koncentracyjnego, mówi do mikrofonu: „Kochani bracia, rodacy! Właśnie nadeszła wiadomość o aresztowaniu jego eminencji księdza kardynała Stefana Wyszyńskiego, prymasa Polski. Przypominają nam się słowa, jakie ksiądz prymas wypowiedział w czasie ostatniej procesji Bożego Ciała: Biskupi polscy pójdą śladami swych wielkich poprzedników, a jeśli zajdzie potrzeba, wiarę swoją zaświadczą męczeństwem”.
Odnaleziony przypadkowo Andras Tamas, ostatni jeniec II wojny światowej, został w sierpniu sprowadzony z Rosji do ojczystych Węgier. Po czterech tygodniach leczenia 75-letniego pacjenta doprowadzono do zdrowia. Zaczął mówić i przypominać sobie przeszłość. Razem z nim przypominają sobie swą prawdziwą historię Węgrzy.
Kiedy Niemcy tak naprawdę wyśliznęły się Rosji? Gdy 9 listopada 1989 r. padł mur berliński? Gdy kanclerz Kohl w czerwcu 1990 r. przekonał sekretarza generalnego Gorbaczowa za 35 mld marek, że zjednoczone Niemcy będą lepszym partnerem dla ZSRR pozostając w NATO? A może w czasie lipcowych rozmów 2 plus 4, gdy delegacja radziecka już mogła tylko robić dobrą minę do złej gry? I kto naprawdę może nazywać się ojcem zjednoczonych Niemiec? Kohl? Gorbaczow? Opozycja w NRD?
Najbardziej zdeformowany pogląd na wiek XX mają ci, którzy uczestniczyli w jego najważniejszych wydarzeniach. Do takiego zaskakującego wniosku doszli historycy francuscy, na podstawie przeprowadzonej tam ankiety, sumującej minione stulecie. Ciekawe, czy opinia ta dałaby się zastosować również u nas?
Pół roku po kampanii wrześniowej, na początku kwietnia 1940 r., dr Warnecke z IG Farben Leverkusen wysłał następujący list do berlińskiej centrali swego koncernu: „W nawiązaniu do rozmowy telefonicznej z dr. Gorrem występujemy dla zakładów Leverkusen o skierowanie z zasobów polskich 300 robotników niewykwalifikowanych i 100 robotników budowlanych”.
Podwyższenie cen mięsa w PRL zawsze groziło rozlewem robotniczej krwi i w konsekwencji zmianą ludowej ekipy rządzącej. Dopiero w 1976 r. przypomniano sobie trzecią drogę – po nieudanej próbie podwyższenia cen cukru Piotr Jaroszewicz, ówczesny premier, ogłosił w telewizji wprowadzenie bonów towarowych i nadal pozostał szefem rządu. Dlatego kilka lat później, do trzynastego z 21 postulatów, podpisanych w sierpniu 1980 r. w Stoczni Gdańskiej, a dotyczącego reglamentacji mięsa, partia podeszła z pełnym zrozumieniem.