Wygrana Tuska w głosowaniu nad wotum zaufania to co prawda świetnie rozegrany przez premiera mecz, ale cały turniej jeszcze przed nim. Z żadną gwarancją, że PO znajdzie się w jego finale.
Okoliczności prac nad nową ustawą o NBP sprawiają, że polityczna awantura zastępuje dyskusję nad sensem zmian. A mogą być one dla Polski rewolucyjne. I bardzo przydatne.
Premier ponosi największą odpowiedzialność za charakter, sens, a nawet styl podsłuchanych rozmów. Tak to jest. Ale też premier ponosi odpowiedzialność za wyjście z tego kryzysu, z tego taśmociągu.
– Nie znajduję spraw, które kazałyby mi podejmować jakieś decyzje wobec ministra Sienkiewicza. Mówię o takich decyzjach jak dymisja – ogłosił premier na specjalnie zwołanej konferencji prasowej w związku z ujawnionymi przez „Wprost” nagraniami rozmów m.in. prezesa NBP Marka Belki z ministrem spraw wewnętrznych Bartłomiejem Sienkiewiczem.
Belka i Sienkiewicz negocjują, Nowak prosi o pomoc w sprawie kontroli skarbowej. Kto nagrał prywatne rozmowy polityków, dlaczego akurat teraz przekazał taśmy dziennikarzom i co ta bomba rozwali?
Formy prywatnej rozmowy (do tej pory nie wiadomo, przez kogo nagranej) prezesa NBP Marka Belki z ministrem spraw wewnętrznych Bartłomiejem Sienkiewiczem, opublikowanej przez tygodnik „Wprost”, obronić się nie da. Gdyby nie ten nieszczęsny język, byłaby to rozmowa na tematy zasadnicze.
Rozmowa Jacka Żakowskiego z ministrem spraw wewnętrznych Bartłomiejem Sienkiewiczem. O smyczy dla służb, wielkich zmianach, drobnych kroczkach i nacjonalistycznym katarze…
I oto niespodziewanie odżywa spór o Sienkiewicza. Moje blisko półwiekowe badawcze obcowanie z Sienkiewiczem każe jednak postawić pytanie, o jakiego naprawdę Sienkiewicza adwersarzom chodzi?
Minister Giertych włączył się w trwający od dawna spór o kanon polskiej literatury narodowej, opowiadając się po stronie Sienkiewicza, a przeciw Gombrowiczowi. Ale minister, chcąc zaszkodzić Gombrowiczowi, wyświadcza mu mimowolnie przysługę.
„Wysoki areopag, który tę nagrodę przyznaje, wieńczy nie tylko poetę, ale zarazem naród, którego synem jest ów poeta” – mówił Henryk Sienkiewicz, odbierając Nagrodę Nobla. Ale zarówno 100 lat temu, jak i dzisiaj naród miewa z Sienkiewiczem kłopoty. Prawnuk pisarza pytany był w telewizji, czy twórczość dziadka nie przeszkodzi Polsce we wstąpieniu do UE.