(Fragmenty nowej powieści „Obierając cebulę” w tłumaczeniu Adama Krzemińskiego)
Rozmowa z Günterem Grassem pisarzem, laureatem Nobla, o dyktatorach, Arabach, Ameryce, Rosji i miastach przez Odrę
Już sam tytuł – „Pełzanie rakiem” – jest polemiką niemal 75-letniego dziś pisarza z samym sobą. Trzydzieści lat temu Grass, wspierając politykę wschodnią Willy’ego Brandta i zarazem ścierając się z rebeliancką młodzieżą tęskniącą do rewolucji w Republice Federalnej, mówił, że postęp dokonuje się ruchem ślimaka: powoli, ale wytrwale. Dziś laureat literackiej Nagrody Nobla już nie jest pewien, czy przypadkiem nie trzeba się poruszać „na skos w stosunku do linii czasu, tak jak raki, które udając, że się cofają, robią unik w bok”.
Günter Grass
W trzy miesiące po prezentacji niemieckiego oryginału staraniem gdańskiego wydawnictwa Oskar nowa książka Güntera Grassa ukazała się również w polskim przekładzie. "Moje stulecie" to koronkowa układanka stu opowiadanek z dziejów kończącego się właśnie "niemieckiego wieku".
Günter Grass laureatem literackiej Nagrody Nobla. Gdańsk ma swego noblistę! Dokładnie czterdzieści lat po debiucie "Blaszanego bębenka" Akademia Szwedzka wyróżniła pisarza, który od dawna budzi tak w Niemczech jak i za granicą ogromne emocje. Dla jednych bardzo szybko stał się odnowicielem niemieckiego języka, socjaldemokratycznym sumieniem Niemiec, dla drugich - "bluźniercą", "pornografem", "pinczerem" i "muchą plujką". Tak określali Grassa niemieccy chadecy.