„The Last of Us Part II” to nie tylko najważniejsza gra wideo ostatnich lat. To przede wszystkim potężny moralitet i bezlitosny obraz świata po upadku, który może wydarzyć się jutro.
Postapokaliptyczne światy często straszą mutantami i rozpadem. „The Last of Us”, choć oferuje cały pakiet tych atrakcji, odkrywa, że najbardziej przerażająca jest samotność.
Czego się spodziewać po „The Last of Us Part II”? Czy skoro gry trafiają już na listę lektur, to ta wizja przetrzebionej epidemią ludzkości może być lekturą obowiązkową?
Musimy nauczyć się tolerować wzajemnie i współpracować – albo nigdy nie opuścimy Syberii.
Ciekawy pomysł, niekiedy bardzo realistyczne kadry, choć tempo rozgrywki może znużyć amatorów szybkiej akcji.
Nastrojowe nowele drogi pisane przez Polaków z Different Tales czyta się – czy raczej współopowiada – jak interaktywne reportaże, w których trudno wskazać granicę między faktami a fikcją.
Ucieczka do wirtualnego świata to nie tylko sposób zabicia czasu. Nowe sieciowe gry stwarzają nowe miejsca do życia.
Ta gra to klasyk i nadal ma w sobie to coś.
Jedna z najpiękniejszych baśni w historii gatunku.
Jest coś w tej grze z elegancji i harmonii tańca.