NewConnect, młodszy brat warszawskiej giełdy, skończył pięć lat. Przyciąga mnóstwo małych spółek, ale część z nich wyraźnie psuje jego renomę. Wielu inwestorów unika więc tego rynku, gdzie trudno oddzielić ziarna od plew.
Akcje przedwojennych spółek znów są w cenie. Jeszcze niedawno były makulaturą, a dziś bywają drogą do wielkiego majątku. Często drogą na skróty.
Na giełdach już spokojniej, ale pewnie na krótko. Kolejne spadki kursów znów wywołają zapowiedzi następnej batalii z kryzysem i recesją. Walka ze skutkami kryzysu wydaje się pochłaniać uwagę wszystkich. Gorzej, że mało kto zajmuje się jego przyczynami.
Po kilku dniach uspokojenia warszawska giełda znowu tonie. Był moment, że w czwartek dzienny kurs WIG spadał o… 8,6 proc. Ostatecznie skończył pod kreską „tylko” o 5,8 proc. W tym roku jeszcze nie było tak źle. Gorzej, że to pewnie nie koniec zjazdu.
Kto inwestuje na GPW w Warszawie, powinien rozumieć, co dzieje się na giełdzie nowojorskiej. Bo choć ul. Książęcą dzielą od Wall Street tysiące kilometrów, to wydarzenia dziejące się za Oceanem mają istotny wpływ na nasze zyski i straty.
Giełda to jeden z symboli gospodarki rynkowej. Wokół symboli zwykle tworzą się mity. Jednych one onieśmielają, innych wprowadzają w świat iluzji. Warto znać giełdowe mity, ale nie warto im ulegać.
Jedna z najpotężniejszych i najstaranniej skrywających swoje interesy firm na świecie zdecydowała się wejść na giełdę w Londynie i Hongkongu. Właściwie po co?
Film jest wyjątkowo ostrą, solidnie udokumentowaną mową oskarżycielską pod adresem elit politycznych i przemysłu finansowego USA.
Gordon Gekko, mistrz spekulacji finansowych i symbol upadku etyki biznesu sprzed dwóch dekad, powraca w sequelu "Wall Street: Pieniądz nie śpi". Czy diaboliczny biznesmen może się nawrócić?
Dirk Mueller został gwiazdą przypadkowo, ale jako „Mister Dax“ czy też ostatnio „Pan Krach“ pokazał, że medialna sława to też rodzaj aktywów, z których zdolny makler niejedno wyciśnie.