W Ghanie, nad laguną Korle, rozsiadło się Agbogbloshie, gigantyczne wysypisko zużytej elektroniki. Na skażonej kupie śmieci żyje tu 80 tys. ludzi.
Iskra arabskich rewolucji przeskoczyła Saharę i rozpala kolejne kraje Czarnej Afryki. Oznaki buntu widać od Senegalu po Sudan, ale wybuch będzie wyglądał inaczej niż w Tunezji czy Egipcie.
Szacuje się, że około miliona z 23 mln Ghańczyków żyje z poszukiwania złota. Na ogół w konflikcie z prawem.