Wielki głód bywał zwykle efektem epidemii, zmian klimatu lub złych rządów. Brzmi niebezpiecznie znajomo.
Rządy Afryki stoją przed trudnym wyborem: jak walczyć z pandemią, gdy większość populacji po kilku dniach bez pracy zacznie głodować? Susze, powodzie, szarańcza, wirus – na kontynent spadają w tym roku wszystkie katastrofy.
Szarańcze mają spory apetyt, każda z nich potrzebuje dziennie do 2 g pokarmu, czyli tyle, ile sama waży. Dlatego straty w uprawach są tak poważne.
Ponad 700 mln ludzi żyje w skrajnym ubóstwie. Żeby im skutecznie pomóc, trzeba wiedzieć jak. Ale czy naukowcy mogą prowadzić eksperymenty „na biednych”? To pytanie towarzyszy tegorocznej Nagrodzie Nobla z ekonomii.
Z głodem w Afryce rozprawić się można za 5 mld dol.
Jedzenia na świecie nie brakuje. Dlaczego więc tego lata dojdzie do największej klęski głodu w historii? W Nigerii, Sudanie Południowym, Somalii i Jemenie może zagrozić życiu 20 mln ludzi.
Rozmowa z Romanem Majcherem, człowiekiem od zadań specjalnych największych organizacji humanitarnych na świecie, o tym, że łatwiej wyleczyć ludzi z niedożywienia niż z nienawiści.
Rozmowa z Martínem Caparrósem, argentyńskim pisarzem, autorem zbioru reportaży „Głód”, o tym, dlaczego prawie miliard ludzi nie ma co jeść – mimo że żywności mamy aż za dużo.
Hasło „głodne dzieci” zawsze działa. Ale o kim i o czym naprawdę mówimy?
Wciąż mamy w Polsce głodne dzieci. Ale liczymy je nie tak jak trzeba i karmimy nie te, które powinniśmy.