Premier i unijni komisarze zainaugurowali w Warszawie działanie funduszy spójności UE na lata 2021–27. Po raz pierwszy Bruksela wyraźnie dała do zrozumienia, że wypłata tych pieniędzy będzie także – jak przy KPO – zależała od niezależności polskich sądów.
Europosłowie wzywają, by nie odblokowywać funduszy dla Budapesztu. Komisja Europejska jest niezadowolona z ostatnich reform Viktora Orbána. Ale czy wniosek o zamrożenie pieniędzy ma szanse?
W Brukseli o polskim KPO minister Szymon Szynkowski vel Sęk rozmawiał z komisarzem Didierem Reyndersem. Bez widocznych postępów.
Złe relacje Warszawy z Komisją Europejską sprawiają, że każde nieporozumienie w sprawie unijnych wypłat natychmiast urasta do miana „zdrady Brukseli”.
Rząd PiS ma kłopoty nie tylko z postcovidowym KPO. Czy zagrożonych jest także 77 mld euro, które mamy dostawać ze wspólnego budżetu na rozwój kraju? Rozmowa z Tomaszem Bieleckim.
Polska nadal nie przedstawiła Brukseli zasad monitorowania Karty Praw Podstawowych, a to jest niezbędne do wypłat funduszy spójności.
Nawet gdyby rząd przeprowadził reformy sądowe zgodnie z warunkami Brukseli, nie otrzymałby pełnej wypłaty z Funduszu Odbudowy. Wciąż brakuje kilku „kamieni milowych”, czyli istotnych reform.
Rząd w negocjacjach nad polityką spójności zgodził się na forsowany przez Brukselę zapis zakazujący finansowania projektów w gminach i powiatach „wolnych od LGBT”.
Rząd Mateusza Morawieckiego ogłosił dziś przełom w sprawie miliardów euro z Krajowego Planu Odbudowy. Trwa za to spór o pieniądze na uchodźców – Bruksela nie ma dla Polski nowych środków, oferuje przesuwanie funduszy z innych celów polityki spójności.
Sejmowe prace nad prezydenckim projektem likwidacji Izby Dyscyplinarnej znowu przerwane. Tak jak poprzednio: władza potrzebuje czasu, by dogadać się z ziobrystami. Ale odrzucono forsowany przez Solidarną Polskę „test apolityczności sędziego”, który miał eliminować z orzekania krytyków sądowych „reform”.