Jedni uważają, że fundusze cywilizują rynek. Inni, że na nim kłusują.
Rządowe zlecenie na zarządzanie postpandemicznym kryzysem w USA dostał BlackRock. To firma, która już „posiada świat”, a wkrótce będzie miała jeszcze więcej.
Dlaczego projekt stworzenia unii bankowej w Europie u jednych budzi entuzjazm, a u innych sprzeciw?
Każdy bank, ubezpieczyciel czy zarządzający funduszem inwestycyjnym może upaść. Jednak dzięki gwarancjom klienci odzyskają wówczas przynajmniej część pieniędzy. Ci, którzy zaufali parabankom, takiej ochrony nie mają.
Po olbrzymich stratach poniesionych w 2008 r. wielu Polaków obraziło się na fundusze inwestycyjne. Tymczasem w ostatnich miesiącach sporo z nich znów pozwoliło dobrze zarobić. Czy obecny rok będzie równie korzystny?
W coraz bardziej aktywny sposób pomnażamy swoje oszczędności. Szukamy nowych produktów finansowych, kalkulujemy ryzyko, przelewamy. W funduszach inwestycyjnych ulokowaliśmy już prawie 140 mld zł. I ulokujemy jeszcze więcej.
Odpowiedzialne inwestowanie – pomnażanie pieniędzy w sposób etyczny i zrównoważony – to dla jednych tylko humbug, dla innych początek nowej ery filantropii.
Choć po ostatnich spadkach na giełdzie miłość Polaków do funduszy inwestycyjnych nieco przygasła, eksperci radzą, by nie obrażać się na nie zbyt długo. To wciąż atrakcyjny i nowoczesny sposób pomnażania pieniędzy, pod warunkiem, że korzystamy z niego rozważnie.
Jeszcze nigdy nie mieliśmy do wyboru tylu nowych sposobów na pomnażanie oszczędności. Ale o łatwy zarobek – po ostatnich tąpnięciach na giełdach – w najbliższych miesiącach będzie trudniej. Tym ważniejszy staje się więc trafny wybór sposobu inwestowania.