Marcin Kaliński wędruje przez religie tak, jak bohaterowie powiastek filozoficznych Woltera wędrowali przez świat. Przeżywa przygody, gromadzi obserwacje. Stale powiększa zbiór fotografii składający się na cykl Homo Dei – Człowiek Boży. Są na tych zdjęciach chasydzi tańczący z miotłami, zatopieni w medytacjach buddyści zen, młodzi misjonarze mormońscy, poganie świętujący przy ognisku nadejście wiosny.
Z góry lepiej widać. Na zdjęciach lotniczych spostrzec można rzeczy niezwykłe. Ale trzeba umieć je czytać. Dlatego proponujemy test: prosimy odgadnąć, co przedstawiają fotografie, a dopiero później zajrzeć do ich opisu w tekście. Takie zadania mogą być wkrótce stawiane przed polskimi uczniami.
Chłopak w bluzie z kapturem małym aparatem robi zdjęcia gołębiom na chodniku. Dziewczyna fotografuje własne odbicie w witrynie sklepowej. Ma w ręku taki sam aparat. To LOMO – niegdyś sztandarowy produkt zgrzebnej, radzieckiej wynalazczości; dziś przedmiot, wokół którego urósł światowy ruch amatorskiej fotografii, zwanej lomografią.
Jeśli za sto lat ktoś będzie chciał się dowiedzieć, jak wyglądało życie codzienne w Polsce na początku XXI w., powinien sięgnąć do tych zdjęć Tomasza Zerka. Każdy portretowany miał zapisać na zdjęciu, co zdarzyło się danego dnia. Powstała niezwykła kronika zwykłych historii.
Wystawa fotografii Amerykanki Nan Goldin w stołecznym Centrum Sztuki Współczesnej rozpoczęła się w atmosferze skandalu. Pomimo protestów samej artystki, dyrektor galerii zdecydował bowiem, że na wystawowe sale wpuszczać będzie wyłącznie osoby pełnoletnie. Czy słusznie?
Konkurs fotografii prasowej
W czasie remontu w jednym z domów w Dębicy (w latach 20. i 30. w budynku mieścił się zakład fotograficzny) robotnicy znaleźli skrzynkę z fotografiami na szklanych płytach. Nie wyrzucili znaleziska na śmietnik. Z klisz odbito 1200 fotografii i pokazano je na wystawie miejskiej galerii sztuki. Ustalono tożsamość osób na ponad stu fotografiach.