Kilkanaście lat temu w Warszawie było zaledwie 70 listonoszy-kolarzy. Plagą stały się ich pojedynki z kierowcami autobusów i samochodów.
Wzrost popularności przesyłek kurierskich i rosnąca gospodarka sprawiają, że w Polsce buduje się i sprzedaje coraz więcej magazynów i terminali logistycznych.
Elektroniczny handel napędza nie tylko sklepy w sieci, ale i firmy logistyczne.
Europejski i polski rynek bardzo interesuje globalne firmy logistyczne. Wygrywają te, które mają kapitał na rozbudowę kosztownych sieci drobnicowych i kurierskich.
Już niedługo Poczcie Polskiej przybędzie konkurencja. List będzie mógł nam dostarczyć ubrany na żółto listonosz niemieckiej Deutsche Post lub granatowy kurier francuskiej La Poste. W okienkach szykują się duże zmiany.
Państwowe przedsiębiorstwo użyteczności publicznej Poczta Polska to firma z poprzedniej epoki, monopolista nieprzygotowany, by stawić czoła konkurencji na zmiennym rynku. Trudno się dziwić. Kierownicze stanowiska rozdaje się tu z klucza politycznego. A kiedy przed kolejnymi wyborami pojawia się widmo opuszczenia ciepłej posady – rośnie liczba zaskakujących decyzji.