Trochę Fausta, trochę Freuda, trochę Mozarta. Tak wygląda życie Björna Borga i Johna McEnroe’a przedstawione na dużym ekranie.
Mistrzostwa świata znowu bez nas. Za to w kinach kolejny film sławiący niegdysiejsze zwycięstwa biało-czerwonych. Nie pierwszy to raz, gdy kultura odwołuje się do piłkarskiej mitologii.