Historia sukcesu rynkowego nowej serii o Panu Kleksie przypomina o tym, że nie wystarczy zrobić dobry film dla dzieci. Trzeba go jeszcze sprzedać.
Przestrzelony dramaturgicznie, ale celny pedagogicznie? Dyskutujemy o nowej, co najmniej kontrowersyjnej wersji „Akademii pana Kleksa”.
Jak to się stało, że ulubionym bohaterem dorosłych i ich dzieci stał się wąsaty hydraulik w czerwonej czapce?
Wchodząca do kin baśń „Belle” pokazuje, co by było, gdyby animowane filmy dziecięce tworzyć naprawdę dla dzieci, zamiast kręcić je z myślą o płacących za bilety i piszących recenzje dorosłych.
Choć spędzanie czasu z najmłodszymi – zwłaszcza w czasie przymusowej domowej kwarantanny – nie powinno polegać wyłącznie na oglądaniu telewizji, to dobry film doskonale urozmaici codzienne rozrywki.
Na „Krainę lodu 2” czekały osoby dorosłe – te, które zdążyły dorosnąć od czasu, gdy sześć lat temu wyszła pierwsza część, i te, które traktują kino familijne jako coś dla wszystkich.
Prof. Małgorzata Bogunia-Borowska, socjolog kultury, mówi o tym, jacy bohaterowie zamieszkują dziś dziecięcą wyobraźnię i jakie mają zadania do wykonania.
„Playmobil: Film” wbrew obiegowej opinii nie jest podróbką „Lego: Przygody”, tak jak zabawki Playmobil nie są klonem klocków Lego. To uczciwy film dla dzieci – co może tłumaczyć, dlaczego krzywią się na niego dorośli krytycy.
W nowej wersji „Króla Lwa” wykorzystano najnowsze technologie. Film z pewnością będzie przebojem kasowym, ale czy czymś więcej?
Nowy kanał dziecięcy TVP może się spodobać wszystkim stęsknionym za „Wieczorynką”. Tym bardziej że TVP ABC ma na start program wspomnieniowy.