Zbiórka plastikowych nakrętek na sprzęt rehabilitacyjny to piękna akcja. Ale po ośmiu latach trwania jej samej przydałaby się lekka kuracja.
W wielu instytucjach charytatywnych Święta kojarzą się bardziej z górą cywilizacyjnych odpadków niż z prezentami. Przeterminowane jedzenie, szpilki dla emerytek, męskie skarpety dla niemowląt – takie dary płyną szerokim strumieniem.
W tym roku finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy nie odbędzie się. To dopiero byłaby wiadomość. Zupełnie tak, jakby Kościół katolicki ogłosił, że w tym roku nie będzie Świąt Wielkanocnych. To niemożliwe.
Nie ma rączek. To nic. Odkąd tato zakochał się w innej pani, sześciolatek został głównym żywicielem rodziny.
Polacy nauczyli się już przekazywać jeden procent ze swojego podatku na organizacje pożytku publicznego. Gdyby nauczyli się jeszcze patrzeć im na ręce, to może wraz z kwotami rosłaby
Raport 'Tajemnice 1 proc': prezes Fundacji 'Akogo' tłumaczy powody niedopełnienia niektórych formalności dotyczących prac fundacji.
Polacy nauczyli się już przekazywać jeden procent ze swojego podatku na organizacje pożytku publicznego. Gdyby nauczyli się jeszcze patrzeć im na ręce, to może wraz z kwotami rosłaby również jakość pomocy udzielanej przez te organizacje.
Przez ostatnie 60 lat bogate kraje przekazały Afryce przynajmniej bilion dolarów, by wyrwać ją z ubóstwa. Tymczasem obdarowani są biedniejsi, niż byli.
Polacy są ofiarni, ale w systematyczną dobroczynność z roku na rok angażuje się coraz mniej osób. Nieufnym Polakom trudno uwierzyć, że w modnym na świecie wolontariacie pracowniczym można połączyć własną dobroć z dobrem firmy.
Każda z tych osób mogłaby zrobić tylko tyle, ile do niej należało. I to już by było więcej niż przyzwoitość. Ale oni wyszli poza program przewidziany dla adwokata, pracowniczki fundacji, lekarza, księdza. Ludzie ponadprogramowi. Ludzie-tarcze.