„The Dead Don’t Die” to zrodzony z buntu, podszyty zwątpieniem i bezsilnością ironiczny homage składany przez Jarmuscha samemu sobie. Czarna polewka dla jego fanów i przykra niespodzianka dla wielbicieli horrorów.
Złotą Palmę przyzna dziewięcioosobowe jury pod przewodnictwem meksykańskiego reżysera Alejandro G. Iñárritu. Łatwego wyboru nie będą mieli. O tytuł najlepszego filmu ubiega się aż sześciu zwycięzców poprzednich edycji, w tym trzech podwójnych.
Paweł Pawlikowski przegrał rywalizację o Złotą Palmę z Jean-Luc Godardem i japońskim mistrzem Hirokazu Koreedą, ale dzięki jego filmowi polskie kino wspięło się w tym roku na wyżyny.
To dobra wiadomość, a naprawdę trzeba nam dziś w Polsce dobrych wiadomości – mówił, odbierając statuetkę, polski reżyser.
Świat przygląda się festiwalowi w Cannes m.in. ze względu na jego spór z Netfliksem. To dyskusja o przyszłości kina.
Publiczność festiwalu w Cannes wychodziła po seansie „The House That Jack Built” wstrząśnięta i zniesmaczona.
Doskonale przyjęta w Cannes „Zimna wojna” nie jest drugą „Idą”, choć rozgrywa się w tym samym czasie i stylistycznie bardzo ją przypomina.
Nowa fabuła Alice Rohrwacher to metafora wiecznej krzywdy i wyzysku Dobra. Czy baśń ta ma szanse na zwycięstwo w głównym konkursie festiwalu w Cannes?
W rankingu „Screen Daily” „Księga obrazów” nieznacznie wyprzedziła „Zimną wojnę” i obecnie przewodzi stawce najlepszych filmów konkursowych.
„Zimna wojna” to wspaniały film, który może się podobać każdemu, co nie znaczy, że jest prosty i łatwy w oglądaniu.