– Mamy atmosferę polowania moralnego na rządzących. Codziennie pojawiają się nowe kontrowersje – mówił Wiesław Władyka w Poranku Radia TOK FM.
Jeśli inni wysocy urzędnicy pójdą śladem byłego już ministra skarbu w obliczu wizji przegranych wyborów, to jesienny wynik PO może być jednocyfrowy. I to byłaby katastrofa nie tylko dla Platformy.
Ogłoszone dziś decyzje potwierdziły obawy, że Platforma stała się górą lodową. Majestatycznie i z żelazną konsekwencją dryfuje kursem, na którym bezkompromisowo topnieje.
Andrzej Czerwiński do ministerstwa skarbu, Marian Zembala do ministerstwa zdrowia oraz Adam Korol do ministerstwa sportu – to nowi członkowie gabinetu Ewy Kopacz. Koordynatorem do spraw specsłużb został Marek Biernacki.
Nastała taka moda, że niczego dobrego o tym kraju nie można powiedzieć, bo człowiek wychodzi na obciachowego, związanego z władzą albo oderwanego od rzeczywistości – uważa redaktor naczelny POLITYKI Jerzy Baczyński.
Premier Ewa Kopacz chce pokazać, że pod jej silną ręką rządząca partia zmienia oblicze. Jej posunięcia sprawiają jednak wrażenie dyktowanych emocjami. Skutkiem może być chaos w państwie.
W poniedziałek w Warszawie odbyły się polsko-niemieckie konsultacje w składzie pełnych rządów. Rzecz rutynowa w stosunkach Niemiec z Francją: tam rządy obradują wspólnie dwa razy do roku. W Polsce rzadziej, ale dobre i to.
Do końca kadencji zostały już tylko trzy posiedzenia – 25 dni poselskiej pracy. Na trzy ważne, hucznie zapowiadane ustawy najpewniej zabraknie czasu.
Platforma korzysta z kampanii prezydenckiej podwójnie. Raz, że część pozaplatformerskich wyborców Komorowskiego siłą rozpędu zaczyna teraz deklarować poparcie dla PO; a dwa, że cała machina wojenna PiS prowadzi teraz wojnę z prezydentem, a nie z panią premier.
Po twardym zderzeniu z górnikami premier Ewa Kopacz wyraźnie zmieniła metodę. Z „bazy” przerzuciła się na „nadbudowę” – na dzieci, kobiety, rodzinę.