Politycy różnych opcji wypowiadają się o rosnącym niebezpieczeństwie ze strony imigrantów, przekraczających granice wielu europejskich krajów. Czy jednak ich opinie znajdują pokrycie w rzeczywistości?
Czas bić na alarm – najważniejsza podstawa europejskiego bezpieczeństwa zdaje się wyparowywać. Pax Americana nie może jednak zostać zastąpiony przez Pax Europea.
Europa stoi przed najpoważniejszym wyzwaniem od lat, musi pomóc setkom tysięcy uchodźców i imigrantów zarobkowym. Polska milczy.
Skutki zmian klimatycznych mogą okazać się dotkliwsze, niż zakładamy. Jak z nadciągającymi wyzwaniami poradzą sobie różne kraje świata? Które zdołają się zaadaptować?
Akcja najnowszego filmu Wesa Andersona „Grand Budapest Hotel” toczy się w państwie o nazwie bardzo swojskiej: w Republice Zubrowki. Zubrowka dołączyła w ten sposób do bardzo bogatej listy wymyślonych krajów, które zachodnia kultura od dawna lokuje w zaściankowej i zabłoconej części Europy.
Bruksela była dla mnie jednym ciągiem zaskoczeń. Jak gdyby się tam zmówiono, by poprzez przeciwieństwo obalić wszystkie stereotypy i fantastyczne wyobrażenia, jakie panują w odniesieniu do eurokratów.
Od Rosji najmocniej zależą Polska, Litwa i Bułgaria, w najmniejszym stopniu – Irlandia i Malta. Infografika, przygotowana przez Politykę Insight, przedstawia, jak silnie Europa i Rosja są ze sobą związane pod względem gospodarczym.
Migracje w pierwszym tysiącleciu n.e. doprowadziły do upadku Imperium Rzymskiego. Układ sił w Europie trwale się zmienił. Co skłoniło ludzi do masowych wędrówek?
Oto paradoks. Ten błyskotliwy esej jest skutkiem literackiej porażki autora. Miał być klasyczny powieściowy epos o upadku Europy, a powstał namiętny manifest w jej obronie.
Nareszcie Europa jest w centrum uwagi Europejczyków. U nas rusza zasadnicza debata: złotówka czy euro. W Wielkiej Brytanii: czy porzucić Unię na rzecz wyspiarskiej izolacji. We Francji natomiast „Le Monde” nawołuje Francuzów do stworzenia wspólnego państwa z Niemcami.