W bitwie o gazoport Świnoujście pokonało Gdańsk. To kara za to, że Pomorze nie pokochało PiS – podejrzewają gdańszczanie. Objawów rządowej niełaski widzą coraz więcej.
Gaz to paliwo, które napędza polskich polityków. Każdy ma wła-sny pomysł, jak wyrwać Polskę ze szponów rosyjskiego Gazpromu i zapewnić nam bezpieczeństwo energetyczne. Spory nie ustają, rodzą się księżycowe pomysły. My tymczasem tkwimy w szponach krajowego gazowego monopolisty i nic nie wskazuje, byśmy się z nich wyrwali. Ceny rosną, a zima może być ostra.
Przed globalną katastrofą energetyczną może nas uchronić tylko rozwój nauki, który zaowocuje urządzeniami i technologiami oszczędzającymi energię. Problem w tym, że Zachód traci wiarę w naukę i postęp.
Bezpieczeństwo energetyczne Polski to dla rządzącej koalicji sprawa gardłowa. Rząd lęka się, że ktoś kiedyś zakręci nam kurek z gazem lub ropą. Tymczasem dużo wcześniej może zgasnąć światło. Wyłączymy je sobie sami.
Rozmowa z Jeffreyem Immeltem, prezesem General Electric, drugiej największej firmy świata, o koncernach, globalizacji i szansach Polski
Monopole są dla rynkowej gospodarki groźne, więc oficjalnie się ich w Polsce nie lubi, krytykuje je i zwalcza. Ale one mają mnóstwo sposobów, żeby obejść ograniczenia, a państwo niektóre po cichu popiera.
Polska słusznie proponuje dewizę muszkieterów, ale sama musi ją stosować
Zapowiedzi prezydenta, że Ameryka uniezależni się od arabskiej ropy, to być może chwyt propagandowy. Ale i wyzwanie, żeby o takiej perspektywie pomyśleć poważnie.
Rosyjsko-ukraiński konflikt gazowy przypomniał nam, że Polska jest także uzależniona od rosyjskiego Gazpromu, więc nie możemy czuć się bezpiecznie. Odżył polityczny spór, kto nas tak urządził i co teraz mamy zrobić. Winnych już szuka prokuratura, a cudownym lekarstwem na nasze kłopoty ma się stać skroplony gaz sprowadzany do kraju drogą morską.