Po raz pierwszy od dziesięcioleci import węgla do Polski będzie w tym roku wyższy od eksportu. Również eksport energii po raz pierwszy zrówna się z jej importem. To zła wiadomość dla kraju, który 95 proc. prądu i ciepła produkuje z węgla.
Premier Tusk w Katarze i Kuwejcie miał załatwiać skroplony gaz, ale okazało się, że gaz nie przypłynie. Przynajmniej na razie. Po co więc była ta wyprawa?
Węgiel czy biomasa? Energia wiatru, gazu, a może raczej atomu? Spór o to, jak uporać się z nadchodzącym kryzysem energetycznym, staje się coraz bardziej zażarty. Niestety, jak to u nas, wszystko kończy się na gadaniu.
Co zrobić, żeby koszty utrzymania domu były jak najniższe?
Jak zminimalizować skutki kryzysu energetycznego, który nas niechybnie czeka w ciągu roku?
Polska leży na olbrzymich, jednych z największych w świecie, złożach węgla brunatnego. Ten bezcenny skarb to także nasze przekleństwo.
Nowy raport petrochemicznego giganta BP na temat zużycia energii kreśli obraz świata podzielony na pochłaniające coraz więcej energii gospodarki wschodzące i zaciskającą pasa Europę.
Ropa naftowa co kilka dni bije cenowe rekordy. Coraz wyższe rachunki na stacjach paliw doprowadzają kierowców do wściekłości. Niedawno zdrożała energia elektryczna, a już mówi się o kolejnych podwyżkach. Podobnie jest z gazem ziemnym. Nawet nasz poczciwy krajowy węgiel staje się coraz droższy i trudniej go kupić. Co się dzieje?
Donald Tusk nie wytrzyma i mimo wszystkich wątpliwości obniży akcyzę na paliwo.
O przedsięwzięciach energetycznych niech rozmawiają przedsiębiorcy, nie politycy.