Maria Konopnicka – patronka szkół i ulic, kreowana na wieszcza – miała naprawdę barwne życie skandalistki. Pisarką zaś była wielką, choć nierówną.
Gdyby nasza kultura nie była tak zmaskulinizowana i gdyby niegdyś pewna panienka ze szlacheckiego dworku nie była tak rozpoetyzowana, nie mielibyśmy fenomenu Elizy Orzeszkowej.