Kwazar SMSS J052915.80−435152.0 to coś, czego jeszcze chyba nie widzieliśmy. Zawiera supermasywną czarną dziurę, która rośnie w rekordowym tempie: codziennie pochłania tyle materii, ile ma nasze Słońce. Jest więc również najjaśniejszym znanym obiektem w kosmosie.
Dzisiaj krótko po północy nastąpiło udane lądowanie na Księżycu sondy Odyseusz firmy Intuitive Machines z Teksasu. To pierwsze w historii lądowanie prywatnego obiektu na Srebrnym Globie i powrót Amerykanów na Księżyc po 52 latach.
W przypadku Marsa można uczynić to, czego nie da się zrobić na Ziemi – zrekonstruować klimat, krajobraz i geologię z czasów, gdy na obu globach mogło narodzić się życie.
Wizjonerzy zahipnotyzowali ludzkość opowieściami o wyprawach międzyplanetarnych. Ostatnie, niepokojące wyniki badań skutków takich wojaży rodzą jednak pytania o ich sens i bezpieczeństwo.
A gdyby tak całą Ziemię potraktować jak jedną wielką międzynarodową stację kosmiczną? Wówczas szybko porozumielibyśmy się na świecie, i to wszyscy: Amerykanie, Chińczycy, Rosjanie, Ukraińcy, Żydzi i Palestyńczycy. I to natychmiast. Nie mielibyśmy absolutnie innego wyjścia.
Galaktyka Andromedy, bliska nam, ma w swoim sąsiedztwie potężny twór, którego nikt wcześniej nie spostrzegł, chociaż obserwowano ją niezliczoną liczbę razy. Co to jest? Coś osobliwego.
Sondę kosmiczną New Horizons dzieli od Ziemi już 8,5 mld km. Podróżuje od siedemnastu lat, przed nią kolejnych siedem. Jej kosmiczna odyseja zakończy się, kiedy opuści Układ Słoneczny.
Rakieta Starship znów eksplodowała, nim doleciała do celu, i znów ogłoszono sukces. SpaceX robi postępy, ale czy zdąży na drugi podbój Księżyca?
Opracowaliśmy bezpieczniejsze paliwo kosmiczne, budujemy też w Polsce coraz większe rakiety – mówi dr inż. Adam Okniński, laureat Nagrody Naukowej POLITYKI w kategorii Nauki Techniczne.
Jesienią 1923 r. Edwin Hubble dowiódł, że to, co uważano wtedy za cały wszechświat, jest tylko jedną z wielu wysp materii rozsianych na bezbrzeżnym oceanie pustki.