Chiny zaczynają się panoszyć na południowej półkuli. Z niej chcą kontrolować swoje misje kosmiczne, tuż pod bokiem i w rywalizacji z USA.
Dzisiaj Mars zbliży się do Ziemi na odległość zaledwie 57,6 mln km.
Chyba jest. Tak twierdzą operatorzy europejskiej sondy marsjańskiej Mars Express, która od lat krąży wokół Czerwonej Planety, a teraz znalazła na niej jezioro. I to jest news.
Krwistoczerwony Księżyc wzejdzie w towarzystwie niepokojąco jasnego Marsa. Wokół nich posypią się iskry z nieba, a nad tym wszystkim majestatycznie przeleci olśniewająco jasny punkt sunący z zachodu na wschód. Koniec świata? Niekoniecznie, ale noc 27 lipca będzie szczególna.
Astronomowie pierwszy raz zaobserwowali moment tworzenia się planety na orbicie odległej gwiazdy.
Astronomiczna sensacja: udało się zlokalizować źródło neutrina wyemitowanego przez kosmiczny blazar TXS 0506+056, oddalony od nas o 3,7 miliarda lat świetlnych. Co ta obserwacja zmienia?
Mgławica Tarantula to jedno z najbardziej niezwykłych miejsc w całym kosmosie.
Prędzej czy później staniemy w obliczu odkrycia formy życia, która pochodzi z kosmosu.
Oczywiście nie jesteśmy w stanie tego stwierdzić zmysłem węchu, bo nie możemy wylądować na Uranie. Jest zbyt daleko, a poza tym to gazowy olbrzym, na którym nie da się osiąść.
Podbój i komercyjna eksploracja kosmosu jeszcze nigdy nie wydawały się tak tanie jak obecnie. Czy na Marsa rakiety prywatnych firm dolecą wcześniej niż rządowe?