Podczas ostatniego szczytu grupy G20 jego uczestnicy zarzekali się, że ani im w głowie prowadzenie walutowych wojen. A skoro wszyscy gwałtownie zaprzeczają, to coś musi być na rzeczy.
Nie powinno być tak, że bogaci mogą wszystko kupić. To psuje demokrację – głosi zaniepokojony nierównościami społecznymi profesor. Najpopularniejszy wykładowca filozofii na Harvardzie.
17 ekonomicznych noblistów i 359 najzdolniejszych młodych ekonomistów świata, debatujących od świtu do nocy, powinno stworzyć mieszankę wybuchową zdolną zmienić trajektorię rozdygotanego świata. Tak się nie stało. I chyba wiem dlaczego.
Metafory Krzysztofa Rybińskiego świetnie się sprzedają. Wali w rząd jak w bęben: Tusk zadłuża Polskę szybciej niż Gierek, państwo to nieprzyjazne draństwo. Publikacji i wystąpień medialnych ma około stu w miesiącu. Mówi, że odpowiada na popyt.
O tym, dlaczego wyjście ze strefy euro wyszłoby Grecji na dobre, a Polska nie powinna spieszyć się z wchodzeniem do niej - mówi Hans-Werner Sinn.
To nie żarty, światu naprawdę grozi walutowa wojna. Mówią już o niej wszyscy. Czy ktoś rozbroi tę gospodarczą bombę?
Chiny nie są demokracją i nie mają takich aspiracji, klasa rządząca chce chronić kraj przed siłami prącymi ku demokracji - mówi Anatole Kaletsky.
Czterdziestolatek. Szef PZU. Jeden z pierwszych Polaków z dyplomem Harvardu. Za marną państwową pensję kieruje firmą wartą kilkadziesiąt miliardów złotych.
Rząd chce ratować budżet, by uniknąć katastrofy na miarę Grecji, a jednocześnie wrócić na drogę do przyjęcia euro. Ale plan oszczędności mają wykonać... następcy.
Wszyscy w koło powtarzają, że wzrost PKB przekłada się na rozwój kraju i dobrobyt jego obywateli. Ale właściwie dlaczego tak uważamy?