Gaja czy Medea – która grecka bogini lepiej symbolizuje dzisiejszy świat pogrążony w wielu kryzysach?
Gdy uwaga opinii publicznej skupiona jest na walce z koronawirusem, prezydent USA przyspiesza krucjatę przeciwko regulacjom chroniącym środowisko naturalne.
Wszyscy w Strajku czujemy zagrożenie i wagę problemu, jakim jest koronawirus, ale równocześnie jesteśmy świadomi, że kryzys klimatyczny postępuje. W dodatku MEN uczy akurat o „zaletach” efektu cieplarnianego.
Pożar w górnym basenie Biebrzy to niemal na pewno podpalenie. Może celowe, może jakiś niedopałek papierosa, może spod kontroli wymknęło się wypalanie traw.
Kiedy się wie, czym jest hydrant, to nawet na chodniki spogląda się inaczej. Po Wołominie oprowadza czytelników „Polityki” Urszula Zajączkowska, poetka i botaniczka.
Przybywa firm, dla których zmiany klimatu stają się głównymi globalnymi wyzwaniami.
Czy pandemia może mieć jakieś pozytywne skutki? Optymiści wskazują, że maleją ceny paliw, bo gwałtownie zmalał popyt na ropę. Maleje więc emisja dwutlenku węgla i substancji szkodliwych. Zyskuje klimat i zdrowie.
Na martwej planecie nic się nie da zdziałać, a skutki katastrofy klimatycznej są dla kobiet dotkliwe szczególnie. 8 marca przypomniała o tym głośno i kolorowo warszawska Manifa.
Na warszawskim brzegu Wisły trwa wycinka kilkuset drzew. Na odcinku ponad 2 km drwale szykują plac pod budowę zabezpieczeń przeciwpowodziowych, w tym wału i muru.
Z Torunia popłynęło przesłanie, że ekologiści doprowadzili do ruiny Puszczę Białowieską, a dojenie krów uważają za gwałt. Jako skrajni fanatycy niszczą lasy, rodzinę, wieś, Kościół i Polskę.