Od dawna chodzi mi po głowie ten obrazoburczy pomysł. A gdyby tak w szkołach wychowanie patriotyczne połączyć z kulinarnym?
"Matematyka i chemia, również przypadki beznadziejne" - takie ogłoszenie o korepetycjach zamieszcza Krzysztof Cywiński z Zabrza. Od 1998 r. wyprowadził na prostą niemal tysiąc uczniów.
Głośny przypadek gdańskich gimnazjalistów, którzy dręczyli swą koleżankę Anię, miał być nauką dla innych. Od zdarzenia minęły ponad dwa lata, a wyroku wciąż nie ma.
Domowa edukacja? Jak najbardziej. Trzeba tylko trochę rodzicom pomóc.
Ostateczny argument używany zazwyczaj w obronie szkolnej katechezy brzmi: przecież religia nikomu nie szkodzi. To nieprawda. Szkole szkodzi. I treść, i forma, w jakiej bywa obecna.
W kontrze do 'Stowarzyszenia umarłych poetów'
W ramach reformy oświatowej ustalono, że zanim rodzice poślą 6-latka do szkoły, będą mogli skorzystać z pomocy psychologa. To iluzja.
Społeczne emocje, które towarzyszą planom posłania 6-latków do szkół – pisaliśmy o nich w dwóch ostatnich numerach POLITYKI – przypominają, jak bardzo zaniedbano w naszym kraju edukację najmłodszych. W Polsce musi być więcej przedszkoli, a przemawiają za tym nie tylko argumenty cywilizacyjne, ale również gospodarcze.