„Prowadzona jest sprawa już na etapie sądu, sprawca zlecenia zabójstwa jest tymczasowo aresztowany od kilku lat” – mówił Zbigniew Ziobro. POLITYKA była na tym procesie i słuchała zeznań Bartosza M., który miał otrzymać zlecenie zamachu na Zbigniewa Ziobrę. To współpracownik Jana S. zwanego „królem dopalaczy”.
Sprawiedliwość opóźniona nie jest żadną sprawiedliwością.
Jak dzięki odwołaniu do Jana Pawła II udało się zdjąć z polskiej listy zakazanych dopalaczy lokalny napój z południowego Pacyfiku.
Nowelizacja ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii ma służyć walce z dopalaczami. Walce, którą przegrywa już kolejny rząd. Producenci i dilerzy nadal wyprowadzają w pole policję i służby.
Producenci nowych substancji z kręgu nootropów zapowiadają wspomaganie mózgu i „całkowitą optymalizację człowieka”. Wszystko wskazuje, że ich dopalacze działają tylko teoretycznie.
Z jakich powodów wielu ludzi sięga po „dopalacze”, choć mogą zapłacić za to nawet życiem? Nauka wie już sporo, choć niektóre kluczowe pytania nadal pozostają bez satysfakcjonującej odpowiedzi.
Karnawał – doskonała okazja, by sięgnąć po stymulanty tłumiące lęki i zahamowania, a przy okazji zakazić się HIV.
Co zrobić, żeby uchronić nasze dzieci przed zagrożeniem nie tylko dopalaczami, ale w ogóle substancjami psychoaktywnymi?
Przechrzczenie dopalaczy na narkotyki nie rozwiąże żadnego poważnego problemu. Każdy, kto to obiecuje, jest albo naiwny, albo kłamie.
Dopalacze są 800 razy silniejsze od marihuany. I, jak widać, silniejsze od państwa, które wydało im wojnę.