Joe Biden w wystąpieniu 6 stycznia mówił o zagrożeniu demokracji w USA i oświadczył, że nie można dopuścić do powtórki tamtych wydarzeń w stolicy. Innymi słowy: do tego, by ktokolwiek próbował siłą zmienić wynik wyborów.
Jeśli promowani przez byłego prezydenta Republikanie wygrają listopadowe wybory do Kongresu, to przed Donaldem Trumpem otworzy się autostrada do Białego Domu.
JD Vance, autor słynnej „Elegii dla bidoków”, wchodzi właśnie do amerykańskiej polityki. Za cenę moralnej kapitulacji.
Donald Trump ma wciąż ogromną władzę – jest nieformalnym przywódcą Partii Republikańskiej i wyraźnie daje do zrozumienia, że chętnie ubiegałby się znowu o Biały Dom. Po to m.in. stworzył własną platformę internetową.
Mariusz Błaszczak będzie się starał zrobić wrażenie, jakby PiS nie dopuścił się ataku na wolne media, nie zrujnował zaufania do wymiaru sprawiedliwości i służb mundurowych, nie podważył wiarygodności Polski jako członka zachodniej społeczności państw demokratycznych i praworządnych. Szef MON nie będzie uprawiał wysublimowanej dyplomacji – pokaże aktywność w NATO i pęczniejący portfel zamówień.
Byli pretorianie prezydenta dzielą się swoimi rewelacjami bez obawy, że może ich to narazić na pozew o zniesławienie. Właśnie ukazała się kolejna taka książka: byłej rzeczniczki prasowej Trumpa Stephanie Grisham.
Według nowej książki Boba Woodwarda i Roberta Costy krótko przed wyborami Donald Trump, przeczuwając swoją porażkę, powtarzał bezpodstawnie, że zostaną sfałszowane, i zachowywał się jak człowiek niezrównoważony.
Komisje obu izb Kongresu grillowały sekretarza stanu Antony′ego Blinkena, próbując ustalić, kto odpowiada za „fiasko Afganistanu”: Biden czy Trump? Blinken tego nie przyznał, a krótka odpowiedź brzmi: obaj. Mniej więcej po równo, choć w odmienny sposób.
Społeczna Inicjatywa Narkopolityki otrzymała właśnie pierwszą korzystną prawomocną decyzję sądu w sprawie usunięcia przez Facebooka jej kont i grup na należących do niego portalach społecznościowych.
Zarzuty dla Trump Organization to pierwszy konkretny owoc dochodzenia, które teraz skupi się na odpowiedzialności byłego prezydenta. Ewentualne kryminalne oskarżenie Trumpa byłoby wydarzeniem bez precedensu.