Wyrok ławy przysięgłych uznający Donalda Trumpa za winnego zarzutów karnych ma bez wątpienia historyczne znaczenie. Zapewne tylko historyczne.
Jak za rządów PiS płynęły publiczne pieniądze do właściciela Red is Bad; najlepszy francuski piłkarz podpisał kontrakt z Realem Madryt; fani Trumpa zapłonęli z nienawiści; Obajtek lekceważy wezwanie do prokuratury; problemy z alimentami na dzieci.
Po wyroku skazującym elektorat Donalda Trumpa rozgrzał się do czerwoności. Zwolennicy prawicy na forach internetowych otwarcie wzywają do ataku na przeciwników.
Były prezydent i kandydat Republikanów w tegorocznych wyborach został uznany winnym wszystkich 34 zarzutów w sprawie nielegalnych wypłat dla aktorki Stormy Daniels. Reakcje świata są ostrożne, bo nie bardzo wiadomo, co stanie się dalej.
Pierwszy raz w historii były prezydent USA został uznany winnym kryminalnych zarzutów. Ale nawet jeśli Donald Trump wyląduje w celi – a burmistrz Nowego Jorku oznajmił już, że zakład karny w mieście jest do tego przygotowany – będzie mógł nadal prowadzić kampanię o drugą kadencję w Białym Domu.
Ława przysięgłych w Nowym Jorku uznała byłego prezydenta USA za winnego wszystkich 34 zarzutów. Chodziło o fałszowanie dokumentacji związanej z ukrywaniem zapłaty za milczenie aktorki porno Stormy Daniels podczas kampanii wyborczej 2016.
W razie orzeczenia „winny” Donaldowi Trumpowi grozi do 20 lat więzienia. Od wyroku obrona oczywiście się odwoła. Proces w Nowym Jorku nie jest jedyną sprawą karną wytoczoną byłemu prezydentowi, ale jako jedyny zakończy się przed wyborami.
Biden ustępuje Trumpowi w sondażach. Wyzwanie w stylu filmowego macho ma zaprzeczać lansowanemu przez prawicę wizerunkowi słabeusza z demencją.
Zeznania Stormy Daniels były głównym wydarzeniem trzeciego tygodnia procesu Donalda Trumpa przed sądem w Nowym Jorku. Telewizyjne relacje z sali sądowej śledzi niemal 45 proc. mieszkańców USA, a wynik procesu może przełożyć się na wyborcze szanse byłego prezydenta.
Czy Amerykanki pogrążą Donalda Trumpa przy urnie wyborczej? A może wcześniej – na sali sądowej? Pierwszy proces właśnie się zaczął.