Jak się starzeć w lepszych warunkach dzięki unijnym pieniądzom, po które nie sięgamy, choć powinniśmy, rozmawiamy z Justyną Ochędzan, rzeczniczką ds. ekonomii społecznej w Europejskim Komitecie Ekonomiczno-Społecznym w Brukseli.
Nikt nigdzie nie ucierpiał w pandemii tak jak starsi mieszkańcy domów opieki. O nikim tak szybko nie zapomniała i opinia publiczna, i rządzący, choć kluczowe problemy pozostają nierozwiązane.
O sprawie napisali dziennikarze Wirtualnej Polski. Rodzi się pytanie, czy przemocowe metody wychowawcze były tam od dawna na porządku dziennym, a jeśli tak, to jak to było możliwe i czemu dowiadujemy się o tym dopiero teraz i dzięki mediom?
Popełniono przestępstwo wyborcze? Czy osoby, które nie są zorientowane nawet w tym, kto kandyduje, powinny głosować? Czy można uznać te wybory za sfałszowane?
Zamknięci w domach. Nieporadni i nieufni. Porzuceni w chorobie przez dzieci. Zdani czasem tylko na sąsiadów, bronią się przed domami opieki, jak długo mogą. Starzy ludzie w Polsce umierają w samotności.
Zamknięte instytucje zawsze będą w czasie epidemii śmiertelnym niebezpieczeństwem. Zwłaszcza w kraju, w którym system opieki wymaga radykalnych zmian.
Europoseł PiS Ryszard Czarnecki uważa, że jest możliwość manewru w sprawie terminu wyborów prezydenckich. W sobotę odnotowano w Polsce 363 nowe przypadki zakażenia koronawirusem, 16 osób zmarło.
Kontaktujemy się z wieloma osobami, jesteśmy więc idealnymi roznosicielami chorób – mówi Sylwester Tonderys, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Socjalnych.
Są urzędnikami, psychologami, terapeutami, spowiednikami, a kiedy coś nie idzie po myśli podopiecznych – workami do bicia. Wszystko to za marne grosze, bo coraz częściej wypłacają zasiłki wyższe niż własne pensje.
Kiedy najlepsza dla seniora jest pomoc instytucjonalna.