Centrum Zdrowia Dziecka, zadłużone na 200 mln zł, podobnie jak inne wysoko specjalistyczne placówki, od kilku lat balansuje na granicy finansowej katastrofy.
Po łacinie „vindicator” znaczy mściciel. Dobra nazwa dla jednego z najstarszych zawodów świata.
Mąż Danuty żałuje noża. Dobry był do obierania kartofli, a teraz przepadł jako dowód przestępstwa.
Kto nie z własnej winy popadł w poważne tarapaty finansowe, może za zgodą sądu ogłosić upadłość konsumencką. Od wprowadzenia tego prawa minęły więcej niż dwa lata. Dlaczego korzystają z niego tak nieliczni?
Dłużnik ofiara i kat komornik – tak się stereotypowo przyjęło. A jak wyglądają dłużnicy oglądani oczami komorników?
Jak Polska długa i szeroka wre praca: nowe muzea i stadiony, hektary kostki bauma. Nie zawsze z sensem, ale zawsze na kredyt. To znak, że wybory samorządowe za pasem. Rząd apeluje do samorządowców: opamiętajcie się, bo będzie nieszczęście!
Dotychczas Marta W. była mylona z Martą W. o pseudonimie artystycznym Cytryna przez fanki i mechaników samochodowych. Ostatnio pomyliła je firma windykacyjna, a później sąd – i to przestało być zabawne.
Mają pracę i wysoką pensję. Ale jeszcze większe długi. Co miesiąc nerwowo podliczają rosnące koszty życia. Plus kredyt hipoteczny, rata za plazmę, samochód, spłata zadłużenia kart. Zapożyczeni na styk ledwo dopinają domowe budżety. Dopóki jest praca, dopóki gospodarka się kręci, wychodzą na zero. Bankowcy nieoficjalnie szacują ich liczbę na 1–2 mln. To zakładnicy gospodarczego boomu.
Co powinien zrobić człowiek uwikłany w spłatę długu, który faktycznie został już spłacony? Płacić dalej, bo wątpliwe, czy ktoś mu pomoże.