Rafał Trzaskowski zaapelował do Kongresu USA, by nadal pomagał siłom liberalnej demokracji w Polsce, opozycyjnym wobec prawicowo-populistycznego rządu PiS. Podkreślił, że pod jego rządami Warszawa chroni prawa mniejszości – mimo coraz częstszych wystąpień skrajnych nacjonalistów.
Historia zatrzymanego za jednoosobową manifestację Zbigniewa Komosy dowodzi, że w Polsce, owszem, można mieć antyrządowe poglądy. Nie można ich tylko wyrażać publicznie.
Może się okazać, że jeśli rządzący poradzą sobie z zarazą, to wszystko będzie im wybaczone, niezależnie od tego, czy to będzie demokratyczny system, reżim, czy jakaś pokraczna dyktatura.
Dlaczego mimo tylu problemów Zjednoczonej Prawicy wyborcy nie rzucają się z entuzjazmem w ramiona opozycji? A wezwania do zjednoczenia wywołują pełne złości tyrady przeciwko opozycyjnym „dziadersom”?
Po wydarzeniach na Kapitolu Joe Biden podkreślił z całą mocą, że Donald Trump przypuścił frontalny atak na instytucje demokratyczne. Co na to nasz przywódca?
Brytyjski pisarz Peter Pomerantsev o wojnie informacyjnej i polityce, która przestaje być wspólnym szukaniem rozwiązań, a staje się walką na śmierć i życie.
W czasach, gdy demokracja jest poważnie zagrożona, warto przypomnieć sobie, jak wyglądał jej wzorzec i archetyp w starożytnej Grecji.
Zaczynamy znowu tęsknić za liberalną demokracją. Coś się zmienia! Pokazują to prowadzone od ponad 20 lat badania „dogmatyzmu” Polaków.
Prof. Martin Krygier, prawnik i politolog z uniwersytetu w Sydney, o potrzebie politycznego umiarkowania i ograniczania władzy.
Polska po raz pierwszy w historii spadła do kategorii ustrojów określanych jako „niepełne demokracje”. Węgry w tegorocznym raporcie amerykańskiego think tanku zostały wykluczone z grona państw demokratycznych.