„Geje i lesbije, znajdą się kije na wasze ryje” – to jedno z haseł, które wybrzmiały przed ratuszem. To była odpowiedź na okrzyki aktywistów: „Dość nienawiści”, które tłum uznał za prowokację. Będzie doniesienie na policję.
Byli uchodźcy, gender, a wcześniej układ. Pora na LGBT. Jarosław Kaczyński wraca do znanych metod: wywołuje lęk, wskazuje wroga, zapewnia, że tylko jego partia może uchronić „polskość” przed niszczycielskimi siłami. Czy jednak tym razem stary chwyt się sprawdzi?
LGBT może nie jest topową kwestią, ale trzeba pamiętać, że środowisko to obejmuje około 5 proc. społeczeństwa, czyli 1,5–2 mln osób, a więc wystarczająco dużo, aby dyskutować na temat ich statusu.
Warszawska Deklaracja LGBT+ to przykład, jak władza lokalna może kształtować politykę i wpływać na jakość życia mieszkańców.