W ubiegłym tygodniu doczekały się drugiego czytania projekty czterech ustaw mieszkaniowych, skierowane do Sejmu przez rząd ponad półtora roku temu. Kontrowersje wywołał jeden: projekt ustawy o ochronie praw lokatorów. Do najważniejszych zgłoszonych przez posłów poprawek należy propozycja ograniczenia dopuszczalnych podwyżek czynszów, dziś jeszcze regulowanych; mogłyby one wzrosnąć w prywatnych kamienicach średnio czterokrotnie.
Wszystko trwało może godzinę, ale w ciągu tej godziny Teresa Kołodziejek, paląc papierosa za papierosem, przeskoczyła z jednej Polski do drugiej. Zabrała ze sobą telewizor, ciuchy, szafki kuchenne i parę drobiazgów. Chciała też zabrać regał, ale rozsypał się, gdy tylko go ruszyła.
Za 6 miesięcy w prywatnych kamienicach przestaną obowiązywać czynsze regulowane. Właściciele zapowiadają czynsze rynkowe, lokatorzy domagają się ochrony przed drastycznymi podwyżkami. Komisje sejmowe mają wkrótce zaproponować rozwiązania, które będą próbą pogodzenia wody z ogniem.
Lokatorzy eksmitowani w Katowicach do baraku dla niepłacących czynszu nie starali się o dodatki mieszkaniowe – większość nie wiedziała o ich istnieniu. Krakowska emerytka z dwupokojowego mieszkania w starej kamienicy, z w.c. na korytarzu, nie dostaje dodatku, bo zajmuje za dużo metrów. Z pomocy tej korzystało w pierwszej połowie 2000 r. zaledwie 7,1 proc. gospodarstw domowych. Ustawa o dodatkach mieszkaniowych, nad którą pracuje Sejm, ma tę pomoc rozszerzyć, ale... za kilka lat.
Mieszkanie komunalne świadczy w większości krajów o biedzie albo o nieprzystosowaniu, w Polsce bywa dowodem zaradności. O lokale takie stara się u nas 175 tys. rodzin. Nie licząc tych, które w kolejce nie stoją, a dostają najlepsze mieszkania.
Zakończył się ponaddwuletni spór, czy właściciele kamienic z tzw. kwaterunkowymi lokatorami mogą sami podnosić czynsze. Sąd Najwyższy orzekł, że nie mogą: do 11 lipca 2001 r. stawki opłat ustalają rady gmin. Kwestie prawne zostały rozstrzygnięte, ale finansowe pozostały: cały ciężar ratowania starych domów przed ruiną spada na właścicieli.
Za półtora roku w prywatnych kamienicach przestaną obowiązywać czynsze regulowane – zadecydował Trybunał Konstytucyjny. Czynsze mają być wolne, ale niezupełnie. Pułapy podwyżek zostaną ustawowo określone – zapowiada Urząd Mieszkalnictwa, który przygotowuje propozycje dostosowania przepisów do wyroku Trybunału.
Zapowiadane na początek 2005 r. uwolnienie czynszów regulowanych nie jest wcale takie pewne. KERM zajmie się wkrótce projektem ustawy o ochronie lokatorów, która określi m.in. dopuszczalne podwyżki czynszów po tym terminie. Groźba wolnych czynszów zostanie więc - być może - oddalona. W projekcie znalazła się jednak następna. Jest nią drastyczne ograniczenie prawa do "dziedziczenia najmu".