Jak uczyć dziecko, które nie mówi po polsku? – głowią się szkoły. Gdy już problem rozpracują, dzieci są przenoszone gdzie indziej.
We wtorek, 19 października rano deputowani czeczeńscy wybrani przy pomocy bagnetów rosyjskich, spotkali się przed gmachem parlamentu z czekającym na nich zamachowcem-samobójcą, który wtargnął do budynku i odpalił ładunek w pobliży gabinetu przewodniczącego.
Czeczeński kongres w Pułtusku, nawet z udziałem Ahmeda Zakajewa, nie zmieni marzeń większości kaukaskich uchodźców, by wyjechać znad Wisły. Oni pierwsi odczuli, że w Polsce mija fascynacja ich maleńkim narodem.
Dopóki żyję, nie pozwolę stroić żartów z mojego państwa, Federacji Rosyjskiej – zapewnia Ramzan Kadyrow, prezydent Czeczenii.
Cicho, bezpiecznie, porządku pilnują młodzi islamscy aktywiści, wszędzie wznoszą się wieżyczki minaretów, a na całość łaskawie spoglądają z portretów Putin z Miedwiediewem. Sielanka?
Rebelia na Kaukazie rozgorzała z nową siłą, a Kreml nie bardzo wie, jak ją powstrzymać.
Kreml twierdzi, że sytuacja na rosyjskim Kaukazie już się uspokoiła. Na pewno? Zabójstwo Natalii Estemirowej mówi coś zupełnie innego.
Putin kończy wojnę z terroryzmem w Czeczenii. Co dalej?
Ośrodki dla uchodźców powstają nie tam, gdzie powinny. Cudzoziemcy zakwaterowani po kilkaset osób w dawnych hotelach robotniczych nie mają szans na integrację. Przykład Katowic pokazuje, czym to się kończy.
Rosja uznała Osetię Południową i Abchazję za niepodległe państwa. Czy prawo do samostanowienia ma wobec tego Czeczenia albo Quebec czy Kurdowie?