Donald Trump wydał zakaz podróży z Europy, aby pokazać, że administracja USA dba o obywateli. Tymczasem wiadomo, że z początku zlekceważył zagrożenie.
Wreszcie. Kierownictwo episkopatu Polski zaleciło zwolnienie z obowiązku uczestnictwa w mszy świętej wiernym z grup podwyższonego ryzyka zakażeniem i osobom obawiającym się wirusa.
Jedni dyrektorzy rozumieją, że sytuacja jest nadzwyczajna, a inni rozumują po staremu: że odwołanie zajęć dotyczy tylko uczniów, a nauczyciele muszą codziennie stawiać się do pracy.
Korea Południowa przy prawie 8 tys. zakażeń ma 54 zgony, Iran wyleczył 3 tys. pacjentów. W Niemczech liczba ofiar jest znacznie niższa niż we Włoszech. Są kraje, które z epidemią walczą skutecznie.
Ucierpią nie tylko firmy transportowe, turystyczne czy eventowe. Rykoszetem oberwą też wszystkie inne przedsiębiorstwa.
Jedna tylko odpowiedź nasuwa się dziś na pytania o kampanię prezydencką, i to odpowiedź z repertuaru słabego dziennikarstwa: „Czas pokaże”. Nie ma nawet gwarancji, że 10 i 24 maja odbędą się wybory.
O przygotowaniu szpitali i lekarzy na epidemię koronawirusa mówi prof. Robert Flisiak, prezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych.
Polska przestała być strefą wolną od koronawirusa. Musimy więc liczyć się z ofiarami, nie tyle może samej COVID-19, co fatalnego stanu publicznego lecznictwa, który wirus zaczyna bezlitośnie obnażać.
W jednej szkole mamy zaganiać młodzież po każdej lekcji do łazienek, aby myli ręce. A w drugiej ufamy, że wystarczy prośba i ostrzeżenie. Co dyrektor, to inne wytyczne.
Dzieci mogą przekazywać wirusa, choć same przechodzą infekcję najczęściej bezobjawowo – tłumaczy dr Paweł Grzesiowski.