Można ten soczysty kryminał czytać jak przypowieść o nieprzewidywalności losu.
Inteligentna metafora współczesnej Ameryki.
W mojej książce jest miejsce na dystans i żarty, ale bohaterowie giną naprawdę, a za sensacyjną intrygą kryją się poważniejsze kwestie – mówi pisarz Colson Whitehead, dwukrotny laureat Pulitzera, autor kryminału „Rytm Harlemu”.
Wymowa tej powieści jest niezwykle gorzka.