Choć liczba zakażeń i zgonów jest tutaj niższa niż w USA czy Europie, pandemia przyniosła wiele negatywnych konsekwencji. Wzrost społecznych napięć może być dla kontynentu niebezpieczniejszy niż wirus.
Chilijczycy wkrótce zdecydują o zmianach ustrojowych w swoim kraju, Argentyńczycy żądają anulowania gigantycznego długu, a Meksykanie walczą z systemową przemocą.
Raport departamentu stanu USA nie pozostawia złudzeń. Rosyjskie kampanie dezinformacyjne dosięgły Ameryki Południowej, a fabryki trolli podgrzewały temperaturę ubiegłorocznych protestów.
Chilijczykom nie chodzi o 30 peso podwyżki na bilety do metra, ale o 30 lat niesprawiedliwości. Dlatego wyszli na ulice w największych historycznie protestach.
Stany Zjednoczone oficjalnie rozpoczęły proces wycofywania się z porozumienia paryskiego. To kolejna zła wiadomość dla klimatu po decyzji prezydenta Chile Sebastiána Piñery o rezygnacji z organizacji tegorocznego Szczytu Klimatycznego ONZ COP25.
Choć w ostatnich tygodniach partie szeroko rozumianej lewicy zdobyły lub obroniły władzę w wielu krajach regionu, błędem byłoby ogłaszanie kontynentalnego skrętu w lewo. Zwłaszcza że prawica wciąż trzyma się mocno.
Masowe protesty od tygodnia paraliżują Santiago de Chile. To nie tyle sprzeciw wobec podwyżek i wysokich kosztów życia, ile manifestacja niezgody na legitymizowaną przez system nierówność społeczną.
Posiadając własną jednostkę naukową w tej części świata, Polska ma szansę na grę w klimatologicznej pierwszej lidze. Ale potrzebują nowej bazy – ostatnio zostali uwięzieni między krami w antarktycznej Zatoce Admiralicji.
Opublikowany właśnie raport uznaje ojca Renato Poblete winnym przestępstw seksualnych na co najmniej 22 kobietach, w tym czterech nieletnich. Duchowny nigdy nie odpowie za to, co zrobił – zmarł w 2010 r.
Papież Franciszek wysyła do Warszawy maltańskiego abp. Charlesa Sciclunę, kościelnego śledczego tropiącego przypadki molestowania dzieci. Jego ubiegłoroczna misja w Chile zakończyła się wnioskiem o dymisję wszystkich tamtejszych biskupów.