Od wielu miesięcy cena ropy pnie się w górę. Właśnie przekroczyła kolejną psychologiczną barierę – 60 dol. za baryłkę i, co gorsza, nic nie wskazuje, by się miała zatrzymać. Cena benzyny wkrótce może dojść do 4,50 zł za litr, a niektórzy mówią już o 5 zł. Czekają więc nas drogie wakacje, zwłaszcza tych, którzy zamierzają podróżować własnym autem. Więcej zapłacimy także za tysiące produktów i usług, na których ceny wpływa koszt paliw. Czy to już kryzys naftowy?
Tanie linie lotnicze miały obniżyć ceny zagranicznych wakacji. Jednak nie obniżyły, bo do ceny biletu dolicza się różne dopłaty i podatki. Najświeższy pomysł, tym razem Unii Europejskiej, to podatek na pomoc dla biednych krajów Afryki.
Ceny rozmów telefonicznych w sieciach stacjonarnych będą spadać. Dla tradycyjnych telefonii kablowych nadchodzą ciężkie czasy. Coraz groźniejsza staje się konkurencja ze strony operatorów komórkowych, wirtualnych, a zwłaszcza internetowych.
Na rynku nieruchomości znów ożywienie. Mieszkania nowe idą jak woda. Jeśli ktoś ma zamiar kupić własne M, powinien zrobić to szybko. Zdaniem ekspertów, ceny mieszkań (choć nie wszędzie) będą rosły. Warto też rozważyć, czy nie zainwestować w budowę domu.
Zwykle na kilka tygodni przed maturą na uczniowskiej giełdzie pojawiały się tematy-pewniaki. Nowa formuła egzaminu z języka polskiego – piętnastominutowa, zawczasu przygotowana prezentacja – zrewolucjonizowała ową giełdę. Teraz jest to rynek gotowców. Popyt i podaż są spore.
Po wejściu do Unii ziemia miała drożeć. I tak rzeczywiście się dzieje. Za 10 lat grunty orne będą co najmniej trzy razy droższe niż dzisiaj. Z kolei ceny działek budowlanych rosną wolniej. Powód jest oczywisty: już teraz są wściekle wysokie.
Polskę poraziła informacja o przywilejach, jakie wywalczyli sobie energetycy: wieloletnich gwarancjach zatrudnienia, wysokich premiach, astronomicznych odprawach. Ich koszty są nam dopisywane do rachunków za prąd. Ale to jeszcze nie tłumaczy, dlaczego te rachunki są tak różne w różnych częściach kraju.
To nasz pierwszy Koszyk, w którym porównujemy ceny i siłę nabywczą pensji w Polsce i kilku wybranych krajach po naszym wejściu do Unii. Przywołujemy też ceny sprzed roku – w Polsce, Republice Czeskiej i na Węgrzech – aby dokładniej zobaczyć, co i tam zdrożało lub staniało po akcesji.
Polacy coraz chętniej kupują na wyprzedażach. A sklepy coraz więcej na tym zarabiają. Paradoks? Niekoniecznie. Tajemnica tkwi w cenach. Klienci niesłusznie myślą, że jak jest obniżka, to jest tanio.
Reklamy hipermarketów kuszą na każdym kroku. „Wszystko i tanio” – zachęca Geant. „Zbijamy ceny zawodowo” – informuje Auchan. „Powinni tego zabronić” – dopowiada grupa Metro AG. Podobnie jak w zeszłym roku postanowiliśmy sprawdzić, ile w tych zapewnieniach prawdy, a ile marketingowych sztuczek. Która sieć naprawdę jest najtańsza, a która najbardziej przyjazna? W szczycie gorączki świątecznych zakupów przedstawiamy nasz drugi ranking hipermarketów.