Tak na oko to Bronisław Komorowski mógłby sobie poważnie pogadać tylko z Januszem Palikotem i Adamem Jarubasem, reszta albo jest egzotyczna, albo pokazała, że – delikatnie mówiąc – jest nieprzygotowana.
Ze wszystkich wyborów prezydenckich w III RP te najbliższe – właśnie oficjalnie ogłoszone na 10 maja – zapowiadają się najskromniej. Partie nie mają na te wybory pomysłu. Ani specjalnie do nich serca.
Zamierzam ubiegać się ponownie o wybór na urząd prezydenta – ogłosił urzędujący prezydent w czwartek kilka minut po godzinie 12.
Data ta – jak pisaliśmy wcześniej – uzgodniona z prezydentem Bronisławem Komorowskim jest dla niego najlepszą z możliwych.
– Trąciłoby hipokryzją, gdybym powiedział, że zależało mi na tym, by wszyscy liderzy partyjni wystartowali przeciwko mnie – mówił prezydent w Poranku Radia TOK FM. Omawiamy najważniejsze wątki jego rozmowy z Janiną Paradowską.
Bronisław Komorowski nie ma dziś poważnej konkurencji.
Władza Donalda Tuska tak urosła przez siedem lat, że nie można jej było przekazać jednej osobie. Dlatego została rozparcelowana. Jeszcze nikt naprawdę nie przejął rządów po Kierowniku. Na razie jest Dyrektoriat.
Bronisław Komorowski jako pierwszy polski prezydent wygłosił przemówienie w Bundestagu. To były dobre korepetycje dla niemieckich deputowanych.
Na rok przed wyborami prezydenckimi nie widać rywali Bronisława Komorowskiego. Prezydent będzie tym ważniejszy, im słabsza będzie PO. W razie wygranej PiS w 2015 r. – kluczowy.
Prezydent Rzeczpospolitej Polskiej Bronisław Komorowski o potrzebie i sensie Święta Wolności, umiejętności korzystania z władzy oraz roli Polski w kryzysie ukraińskim.