Zanim wetrzesz w ciało kolejną porcję kremu lub wody toaletowej, pomyśl, jak zareaguje twoja skóra na tę nową dawkę chemii. Dotychczas nad bezpieczeństwem kosmetyków czuwał Państwowy Zakład Higieny. Od miesiąca obowiązuje ustawa, w myśl której cała odpowiedzialność za jakość kosmetyku i wszelkie skutki jego działania spada na producenta.
Dwa lata temu na polski rynek weszła pewna ekskluzywna japońska firma kosmetyczna. W miesiąc sprzedała zapas tuszu do rzęs i kremu pod oczy przewidziany na półtora roku. Japończyków zaskoczył sukces – przecież wcześniej precyzyjnie przebadali zasobność – raczej skromną – polskich portfeli. Nie przewidzieli tajemnej mocy damskich portmonetek, która ujawnia się w perfumeriach.