Choć premier Boris Johnson zapowiedział cztery tygodnie lockdownu, na Wyspach mało kto mu wierzy. Jest ryzyko, że Brytyjczycy spędzą Boże Narodzenie w izolacji.
Szczyt UE nie przejął się brytyjskim ultimatum. Komisja Europejska szykuje się na eskalację oskarżeń ze strony Londynu, ale obstawia, że Brytyjczycy będą dążyć do nowej umowy handlowej. O ostatnich groźbach Jarosława Kaczyńskiego na szczycie UE nie mówiono wcale.
Subsydia dla firm, granica w Irlandii, brytyjskie łowiska... Same problemy, a Johnson znów stawia Brukseli ultimatum. Czy Londyn w ogóle chce umowy z Unią po brexicie?
UE nałożyła sankcje na 40 Białorusinów, ale nie na Łukaszenkę. Szczyt prześliznął się po temacie „pieniądze za praworządność”, a w sprawie brexitu Bruksela wyczekuje sobotnich rozmów z Borisem Johnsonem.
UE żąda od Londynu, by do końca września wycofał projekt przepisów łamiących umowę brexitową. „Nie będzie umowy handlowej z USA” – ostrzega spikerka Kongresu Nancy Pelosi.
Czy Johnson złamie umowę rozwodową z UE? Im mniej czasu na wynegocjowanie porozumienia handlowego, tym bardziej zaskakujące są chwyty, po które sięga Londyn.
Negocjacje z Brytyjczykami nie są priorytetem w Brukseli, skupionej teraz na koronakryzysie. Oto lekcja dla pierwszego krnąbrnego państwa, które ośmieliło się opuścić wspólnotę.
Urzędnicy ocenią kandydatów na mieszkańców Wysp w dziewięciu kategoriach. Sprawdzą, czy dana osoba zna język, ma ofertę pracy w UK i odpowiednie kwalifikacje. Do zdobycia jest 100 pkt, trzeba uzyskać 70 pkt.
Premier Wielkiej Brytanii będzie mógł się zająć swoją czupryną. Kraj musi się odbudować, więc wychodzi z lockdownu: ostrożnie i niepewnie.
Dominic Cummings musi się mocno tłumaczyć. Pokonał 350 km, by odwiedzić rodziców, choć wykazywał objawy zakażenia koronawirusem. Poda się do dymisji?