Wielka moc jego poezji zupełnie nie zgadzała się z fizyczną posturą – kruchością i delikatnością sylwetki Bolesława Leśmiana.
Rozmaite środowiska i grona – na przekór niezrozumiałej decyzji Senatu – ogłosiły 2017 Rokiem Bolesława Leśmiana. Świętujmy sami, bez polityków PiS.
Co w Leśmianie przeszkadzało – pochodzenie żydowskie? Że pisał erotyki? A może senatorowie po prostu tej poezji nie znają.
70 lat temu zmarł Franc Fiszer, polski Falstaff, Sokrates i Zagłoba wjednej osobie, największy oryginał okresu międzywojennego.
Latem 1917 r. Bolesław Leśmian, będąc z wizytą u rodziny w Iłży, spotkał Dorę Lebenthal. Zakochał się bez reszty, od pierwszego wejrzenia. 40-letni poeta miał wówczas żonę i kochankę. Z żadną nie zerwał, te trzy kobiety będą z nim związane do końca życia. We trzy staną nad jego grobem. Ale to dla Dory napisał „Malinowy chruśniak” – najpiękniejszy cykl erotyków w poezji polskiej.